Bądź mno

46
>Maciek lvl 18 poznajesz super loszkę. Na zdjęciach 8/10. Modlisz się do pana Jezusa, żeby się z Tobą umówiła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
>Zgodziła się. Spotkasz się z nią przez kilka miesięcy. Matka się cieszy, bo myślała że wolisz kiełbasy.
>Twój bff jest zazdrosny i mówi, że stać Cię na więcej. Myślisz nad tym.
14 lutego, wale w tynki. Spotykasz się z sarenką. Po randce idziecie do niej.
>Jej współlokatorka wyjechała na weekend. ( ͡o ͜ʖ ͡o) Łóżko jest już rozścielone.
>This is big day ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
>Całujecie się, Rozpina Ci koszulę.
>Wychodzisz. Nie kochasz jej, to tylko popęd.
>Dziewczyna w której się zakochałeś Cię friendzonuje, ale Ty dalej liczysz, że z tego wyjdziesz.
>Rozstajesz się z dziewczyną. Dalej tkwisz we friendzonie. Mówisz jej, co czujesz.
>Sorry, zostańmy przyjaciółmi.
>Popadasz w kompleksy. Fobia społeczna, strach przed ludźmi i światem. Chcesz się wyhuśtać.
>Przychodzi studniówka.
>Idziesz, bo już zapłaciłeś. Zabierasz koleżankę, która jest dziewczyną Twojego bff.
>Leci na Ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
>Dalej myślisz o dziewczynie która Cię zfriendzonowała.
>Po studniówce odwozisz koleżankę do domu i na tym wasza znajomość się kończy.

>Maciek lvl 22 dalej nie ruchałeś. Ty idioto, miałeś dwie okazje i ich nie wykorzystałeś ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)


Ta historia wydarzyła się na prawdę.
Bądź mno
0.04233980178833