Tłustosz gwatemalski: "pinguicula guatemala"

1
Tak się składa, że mam przy sobie dwa okazy tego tropikalnego tłustosza (paradoksalnie wywodzacego się z meksyku) z pięknymi fiołkowymi kwiatami.
Jeden z najłatwiejszych tłustoszy w hodowli, nie wymagają zimowania, choć mogą w zimowanie wejść, wtedy wystarczy trochę zmniejszyć ilość wody do podlewania (moim jak widać się nie spieszy bo kwitną jak pojebane)
Podłoże moze stanowić 2 części torfu na część perlitu, mozna też dodac odrobinę piasku lub wiórków kokosowych.

Wymagają szerokiej doniczki (szerszej niż średnica rośliny, bo liście będą się łamać, ten konkretny gatunek ma dosyć grube liście i są na to i tak odporniejsze niż u innych tłustoszy. Doniczka nie musi być głęboka, tłustosze mają dosyć krótkie korzenie.

Wymaga światła rozproszonego choć pod moimi lampami radzą sobie znakomicie.

Cały tłustosz (nawet pęd kwiatowy) pokryty jest kropelkami lepkiej cieczy zwabiającej owady na powierzchnię liścia (podobnie jak rosiczka) choć te są nieco mniejsze a liście w ogóle si4 nie zwijają jak u rosiczki: tłustosze w naturze żywią się mrówkami i drobnymi muszkami więc nawet roslina nie potrzebuje się ruszać. Enzymy trawienne są tak silne, że np małe muszki owocówki trawią w całości.

Radzę podlewac (jak wiadomo woda demineralizowaną, destylowana lub deszczówką) jakoś raz w tygodniu do pełnej podstawki. Meksykańskie tłustosze lepiej czują się w nieco wyższej wilgotności ale w pokoju raczej sobie da radę. Zimą polecam doświetlać.
Tłustosz gwatemalski: "pinguicula guatemala"
0.048264980316162