Dzieci potrafią wyżebrać od turystów słodycze, długopisy czy zeszyty.
Przestają chodzić do szkoły bo biały turysta daje rzeczy a nawet pieniądze.
Dziecko dorasta ,jest już nastolatkiem , nie jest już tak słodkie więc dużo nie wyżebra.
Nie ma wykształcenia bo wolał żebrać od białych za dzieciaka i ma problem.
Pojawia się gang który rekrutuje te dawne słodkie dzieciaki którym wcześniej pomagałeś.

Teraz one wymuszają haracz, handlują narkotykami , czy napadają na turystów by ich okraść ze wszystkiego. Potrafią też obciąć innemu dziecku rękę czy mogę bo więcej wyżebrze dla gangu.

Tak, darmowa nieodpowiedzialna pomoc w Afryce tworzy patologie która z dziecka z czasem musi dorosnąć i już nie potrafi żyć inaczej jak na czyiś koszt.

Polacy są za biedni by jeździło tylu za granicę ale jednak są i zaczynają pewnie papugować Anglików i innych z zachodu w nieodpowiedzialnym zachowaniu.
Jak pomagać to,, dając wędkę nie rybę", bo osoba której pomagasz kiedyś urośnie i utnie ci maczetą rękę by sprzedać twój zegarek.