Zapodajcie jakąś radą proszę

95
Pewnie dla większości z was jestem po prostu gówniarzem jeszcze, ale jednak mam nadzieję, że może mi ktoś tutaj pomoże. Od małego się ze mnie śmiali w szkole itp. Brzmi głupio xd, ale teraz miałem nadzieję, że już wszyscy z tego wyrośli, ale nie. Od dekady nie pamiętam dnia, żeby ktoś nie wspomniał o moim wzroście (od zawsze najniższy wszędzie byłem). Zazwyczaj miałem w to wyjebane, ale teraz ryje mi psychy to, że rodzina, przyjaciele, ludzie, z którymi spędzam jak najwięcej czasu, dalej nie dają mi spokoju. Jeszcze rozumiem jakby to chodziło o np. bycie grubym, bo to można wziąć się za siebie i schudnąć, ale no jak urosnąć? Nie umiem wytrzymać, dzisiaj pierwszy raz od wielu miesięcy po prostu się popłakałem. Jest ktoś w stanie mi poradzić?
0.041559934616089