LGBT w więzieniu

4
Jako, że przeglądając dzidę trafiłem na screena z grupy pdw a w komentarzach tam poruszane są tematy LGBT w więzieniu to mam dla Was kawał.

 Siedzi dwóch chłopaków pod celą. Siedzą tam razem już dobrych kilka miesięcy. Czasami im kogoś wrzucą na trochę i zabierają i nie licząc tych przelotnych lokatorów to siedzą w tej celi we dwóch. Pewnego wieczoru jeden mówi do drugiego:
- mordo słuchaj mu tu tak siedzimy już tyle czasu. Ani kobiety ani nic a wiadomo, że chce się ruchać. Jesteśmy tu tylko we dwóch, jest już wieczór po apelu to chodź może na zmianę się w dupę wydychamy.
- weź spierdalaj nie ma szans - odpowiada mu drugi
- ty no Mordko nikt się nie dowie. Jesteśmy tylko my i zostanie między nami. Nie gadaj że też byś nie pojechał - namawia pierwszy 
- no poruchal bym nie mówię, że nie ale jak to wyjdzie to będzie przejebane. Wtedy już harem i każdy nas rucha. Lepiej nie.
- nikt się nie dowie. Ja nie powiem że mnie ktoś ruchal głupi nie jestem. - namawia pierwszy na co drugi
- no ja też nie. Chuj możemy spróbować 
- dobra to ja pierwszy jako że wymyśliłem.
 Tak więc pierwszy wyruchał drugiego, poszedł na kąt umył jaja, wraca, kładzie się na łóżko, włącza telewizor,.odpala papierosa i się relaksuje po seksie. Drugi patrzy na niego i mówi:
-No to dawaj teraz ja
-Spierdalaj cwelu 
0.034011125564575