Gra w mapki

27
Gra w mapki
Jak spędziłem ostatni weekend. Europa Universalis 3, poziom trudności normalny na wszystkim, bez "lucky nations". Rozpocząłem w 1399 i stan przedstawia sytuację 40 lat później. Gra nie posiada trybu Ironman, ale nie wczytuje poprzednich zapisów jeśli coś pójdzie nie tak - bo gdzie ta frajda? Gram oczywiście dość spokojnie, w miarę historycznie, trzymam w ryzach inflację i infamię. Czynniki ograniczające Polskę w 1399 roku to małe zasoby ludzkie by odbudowywać straty na wojnie i słaba ekonomia.
Pierwszego dnia za cenę pokoju z Złotą Ordą musiałem zrezygnować z Mołdawii jako wasala, w następnych latach Orda przebiła się przez nich na Bałkany robiąc totalny rozpierdol na Węgrzech, Wołoszczyźnie i Turcji, zdobyli nawet Konstantynopol. Jak widzicie, po 40 latach udało mi się odbudować ponownie Mołdawię jako wasala.
Na zachodzie od samego początku panuje pokój z Pomorzem, Brandenburgią i Czechami. Tym ostatnim staram się nie wchodzić w drogę, mają dużo wojska, a jako cesarze HRE mają praktycznie nieskończone zasoby ludzkie.
Długi czas toczyłem wojny z Państwem Krzyżackim o dostęp do Bałtyku, gdzie ścierały się dwa sojusze Krzyżacy, Węgrzy, Twer i Riazań, przeciwko Polsce, Litwie, Moskwie i Danii, która przy drugiej wojnie mnie zdradziła i przeszła na stronę Krzyżaków. Uzyskałem dostęp do morza, a osłabiony Zakon został podbity przez malutką Rygę.
Utrzymuje dobre relacje z Moskwą, której pomagałem w kilku wojnach i dzięki temu panują aktualnie nad Twerem i Jarosławiem jako wasalami. Wydają się na dobrej drodze do stworzenia Rosji, która pomorze mi z Tatarami. W międzyczasie wzmocniłem ekonomię poprzez rozbudowę budynków w prowincjach i budowę centrum handlu w Gdańsku - uniezależniłem się od Hanzy.
Najcięższe boje toczą się z Złotą Ordą, w ruch wchodzą oddziały najemników, opłacanie buntowników na zapleczu, raz skórę uratowała mi śmierć Chana, która aktywuje masowe bunty i walki z pretendentami do tronu. Przy okazji takiego masowego powstania oderwał się Krym, który aktualnie płaci mi trybut. Mimo wszystko Ordzie udało się wyszarpać od Litwy dwie prowincje: Briańsk i Kursk, ale dzięki temu osłabiona Litwa ma szansę być odziedziczona przeze mnie w całości. Zapewne wyzwolę ją jako wasala dla zasobów ludzkich w wojnach, a zachowam historycznie Ukrainę.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Polowanie na kometę c/2023 a3

14
11 Października rozpoczałem poszukiwania komety c/2023 a3. Zacząłem od instalacji Stellarium na telefonie i z jego pomocą starałem sie ją namierzyć. Na statywie MTO 11 CA o ogniskowej 1000mm i Canon 1100D. Obrałem metodę manualnego skanowania nieba. Niestety bez powodzenia. Gdy tylko pokazała sie Wenus, zobaczyłem jak bardzo ten jebany telefon oszukuje na kierunku. Szukałem jej prawie do jej zachodu za horyzont, zmarzłem jak psi chuj.

12 października zmotywowany tym, że podobno dorównuje jasnościa Wenus szukałem jej znowu, tym razem biorąc pod uwagę semickie wskazania żyroskopu. Ponad godzine szukania od lewej do prawiej, ciut w dół  i znowu, i znowu nic. Tym razem już chmury tak nie przeszkadzały a ja byłem mądrzejszy po doswiadczeniach z kometa neowise w 2020 roku. Poszedł w ruch oryginalny obiektyw bodajże 18-50 mm. Miałem zrobic kilka zdjęć i w domu na kompie zobaczyć czy coś jest. I znalazłem. 
Polowanie na kometę c/2023 a3
Żałuję, że poszedłem później jej szukać, na szczęście kometa będzie coraz wyżej na horyzoncie, a więcej coraz później po zmroku nadal będzie widoczna. Spodziewałem się czegos lepszego, ale myslę, że to dopiero początek. Jeszcze pare zdjęć zrobiłem w międzyczasie 
WYPIERDALAM
Polowanie na kometę c/2023 a3
Polowanie na kometę c/2023 a3
Polowanie na kometę c/2023 a3
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12226295471191