A najbardziej bawi mnie fakt, że najdłuższą wymianę ognia mieli z... Audi. Nie mam pojęcia, dlaczego. Zbieg okoliczności pewnie. Tych obrazków nie wstawię, bo mi się nie chce promować czegoś, co moim zdaniem było gowniarskim przekomarzaniem.
Może napiszę tylko dla ciekawskich, że zastosowali tam tematykę szachów i niespecjalnie wykazali się znajomością tej gry.
Pozdrawiam, wypierdalam.