Atomowa dzida część szósta.

7
Mój stary jest fanatykiem filtrowania wody. Pół mieszkania zajebane filtrami do wody i rurkami . Najgorzej jest ze złożami. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w drzazgę z kokosa albo zeolit i trzeba wyciągnąć w szpitalu bo dziadostwo więźnie pod skórą...

 Dzisiaj przewrotnie będzie nie o filtrowaniu tylko o zapasach wody. Miało być o osmozie, ale w tygodniu nie miałem czasu wyciągnąć i wyczyścić tego urządzenia.

 Zapas wody warto mieć zawsze. To ile przygotujemy to już nasza fantazja. Ważne żeby w razie jakiegokolwiek W, nie zostać o suchym pysku.

 Wersja najbardziej ekstremalna. Pół litra wody na osobę na dzień.  Można przetrwać tylko jeśli wysiłek i jedzenie są ograniczone do minimum, a temperatura jest około 20 stopni, Mo i maks pięć dni.

 Wersja polecana przez stare instrukcje OC w Polsce. 2.5 litra na osobę dziennie. Taka ilość pozwoli się napic i raz na dobę umyć ręce..

 Wersja amerykańska,  na wypasie 1 galon na osobodzień (3.7 litra). Picie, posiłków, mycie zębów i rąk.

A na jak długo? Absolutne minimum to trzy dni. Zalecane przez większość instrukcji-2 tygodnie. 

 I tu się zaczynają schody. Jeśli mieszkamy sami, problem jest mniejszy jeśli z rodziną, to zapas wody zaczyna być monstrualny.
 Po raz kolejny wychodzi też różnica mieszkanie a dom. W mieszkaniu ciężko znaleźć dość miejsca.
 Konieczne są więc kompromisy.

 Jeżeli z miejscem krucho to minimalistyczną opcją będzie 1 litr na osobę dziennie, zapas na cztery dni.
 W przypadku trzyosobowej rodziny to 12 litrów i zmieści się to nawet na nieduzym metrażu.

 A jeżeli miejsca dość, to lepiej zgromadzić ile się da.

 Gdzie trzymać. 
W ciemnym i chłodnym miejscu. W bloku najlepszym miejscem jest szafa w przedpokoju, a w domu piwnica lub ziemianka.

 W czym trzymać. 

 Najprostsze rozwiązanie to butelki PET. Wodę można trzymać w nich przez rok. Ale lepiej częściej rotować żeby nie łapała chemii z butelki. Petów nie można trzymać na podłodze, bo butelki reagują z betonem.

 Druga opcja to butelka szklana.
 Wprawdzie wytrzymuje półtorej roku, ale za to jest dużo droższa. No i jak pierolnie to się może potłuc.

 Trzecia. Dedykowane pojemniki HDPE. Rozmiar 10-12 litrów, lepszy materiał pozwala dużej przechowywać. Ale poniewaz woda nie jest sterylna to co pół roku trzeba wrzucić tabletki odkażające.

Czwarta opcja to woda w puszkach.
 To uważam za najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o najbardziej niezbędny zapas wody. W Pl , wodę w puszkach produkuje Cisowianka. Woda fabrycznie ma 2 lata trwałości. Ale rzeczywista trwałość jest dużo wyższa. Spokojnie można ją trzymać przez 5-6 lat. Rozmiar puszki to 0.33 wiec potrzeba 3 na dzień.
Puszka ma jeszcze te zaletę że można ją podgrzać nad świeczką i pić ciepłe.

Ostatnia opcja to woda w słoikach.
 Litrowy słój trzeba umyć,  wyparzyć,  zalać gorącą przygotowaną wodą. Założyć pokrywie i lekko dokręcić. Wsadzić do gara i gotować 20 minut. Wyjac , dokręcić pokrywkę i gotowe.
Raczej nie warto się w to bawić.

Oczywiście są też inne rozwiązania, ale moim zdaniem nierealne lub zbyt kosztowne. Np woda w saszetkach po 50zl/litr.

I tyle odnoście zapasów wody.

Jeśli pytania będą to proszę w komentarzach.

A, i kliknijcie się w dzwonek.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

STEREO DOLBY Z TELETEKSTEM DYSK 1000 WLACZAMY NISKIE CENY

19
Siema Dzidki mam dwa pytania odnosnie teleodbiornikow popularnie zwanych telewizorami. Chce kupic 65 cali. OLEDy odpadaja bo uzywam tez jako monitora czasem. Wiec cos z qled/led. Ogladam glownie sport i seriale na konsoli nie gram. Warto doplacac i kupic jakiegos skurwiela sony 90l czy taki szaraczek za 4500-5000 kupic? Ogladam tylko w nocy, wtedy lepszy led czy qled od jakiegos samsunga? myslalem nad takim w sumie Telewizor QLED Samsung QE65Q80C 65 cali 4K UHD. Ja raczej nie jestem jakims koneserem, do tej pory mialem 12 letnią plazme xd 

A drugie pytanie czysto techniczne, ogladac bede z 3.5m, max 4 metry nie za duzy 65 cali? Na najnowsze produkcje 4k itp to wiadomo, ale jakis sport czy czasem kanal w tv co maja jeszcze 720/1080p to nie za mala odleglosc jak myslicie? Przeliczniki niby pokazuja, ze git, ale ja konczylem podstawowke nie matematyke. 

Jak ktos ma odpowiedzi, refleksje, przemyslenia i chcialby mi pomoc to zapraszam. Za sensowne odpowiedzi place plusem na profil i dobrym slowem w waszym urzedzie gminy. Zasilacz oczywiscie nie jest z czarnej listy, dopiero bedzie jak kupie. Pozdrawiam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.075610876083374