Łutyt

31
www.4tube.com
www.8teenxxx.com
www.alotporn.com
www.beeg.com
www.bustnow.com
www.cliphunter.com
www.definebabes.com
www.deviantclip.com
www.drtuber.com
www.empflix.com
www.fantasti.cc
www.fapdu.com
www.freeporn.com
www.freudbox.com
www.fuq.com
www.fux.com
www.grayvee.com
www.hellxx.com
www.hustlertube.com
www.jugy.com
www.jizzhut.com
www.kaktuz.com
www.keezmovies.com
www.kinxxx.com
www.laraporn.com
www.leakedporn.com
www.lovelyclips.com
www.lubetube.com
www.mofosex.com
www.monstertube.com
www.madthumbs.com
www.moviefap.com
www.moviesand.com
www.orgasm.com
www.perfectgirls.net
www.pichunter.com
www.planetsuzy.com
www.porn.com
www.porn-plus.com
www.porncor.com
www.pornhub.com
www.pornrabbit.com
www.porntitan.com
www.pussy.org
www.redtube.com
www.tube8.com
www.xhamster.com
www.xnxx.com
www.xvideos.com
www.youjizz.com

Wesołych świąt Dzidki ❤️🎄
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Ashcan copy

3
Skopiowane z "Mistycyzm popkulturowy" z FB: 
To jest akurat dość ciekawe. Czasami studia albo wydawcy podpisują z właścicielami licencji taki typ umowy, który zobowiązuje ich do wyprodukowania *czegokolwiek* jeśli w przyszłości będą chcieli tę umowę przedłużyć. Dlatego produkują. Cokolwiek. Bo nawet jeśli w danym momencie nie mają czasu ani zasobów do stworzenia czegoś potencjalnie dochodowego, wydalenie z siebie niskobudżetowej, niskonakładowej popierdówki, która z pewnością przyniesie straty, na dłuższą metę może być opłacalne, bo zabezpieczy to prawa do licencji na kolejne X lat.
W branży tego typu dzieła określa się mianem "ashcan copy" - ten termin narodził się w pierwszej połowie XX wieku, gdy komiksowe wydawnictwa masowo zastrzegały znaki towarowe dla swoich komiksowych bohaterów albo tytułów. By jednak zastrzec taki znak towarowy, musi być on użyty w jakimś konkretnym komiksie, nieważne jak marnym, bo to nie o jakość chodzi, chodzi o produkt.
Stąd w latach trzydziestych i czterdziestych wziął się wysyp niskonakładowych, czarno-białych publikacji wydanych na marnym papierze, nieprzeznaczonych do komercyjnej sprzedaży, z jakimiś roboczymi szkicami w środku, które dziś mają całkiem sporą wartość kolekcjonerską.
Obecnie terminu "ashcan copy" albo "ashcan work" używa się w sytuacjach takich jak ta właśnie - nikt nie prosił o anime spin-off w świecie Władcy Pierścieni, ale jeśli New Line Cinema wypchnie go na ekrany przed końcem roku, wypełni swoje warunki umowy ze spadkobiercami Tolkiena, bo technicznie rzecz biorąc zrobili nowy film kinowy..."
Ashcan copy
Poniekąd może wyjaśniać czemu też są tworzone różne, niedochodowe szmiry. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11529994010925