Suchar jak chój

4
Obóz koncentracyjny. Dowódca obozu dostał cynk że sam Adi ma odwiedzić jego obóz i zobaczyć jak bardzo Żydzi są w nim szczęśliwi. Hans (dowódca) pomyślał że fajnie by było czymś zaimponować Wodzowi. Moze i dostanie wyróżnienie albo awans.  Myślał i myślał i wymyślił. Urządzi zawody w przeskakiwaniu płotku. 
Każdy był zaangażowany. Mijały dni, wszystko wydawało się znakomicie działać. Żydzi trenowali od rana do wieczora, ale brakowało im motywacji.  
Wymyślono ze za każdy przeskoczony plotek będzie nagroda w postaci chleba. Postawiono plotek o wysokości 50 cm. Pierwszy żyd się rozpędził i jeb!! Przeskoczył. Dumny Hans ogłasza:
- dla skoczka pół bochenka chleba!!
Wśród Żydów zrobilo się głośno i można było wyczuc ekscytacje. 
- Następny! - krzyczy Hans
Drugi Żyd trochę pomyślał i poprosił o wyzszy plotek, na 1 metr. Rozbiegł się i jeb! Przeskoczył
- Mamy rekord!! Dla skoczka cały bohenek chleba!!
Żydzi skaczą dalej i ciągle proszą o wyższy plotek. Hitlerowcy rozdają chleb nie chętnie, ale tak każe Hans. 
Nagle, jeden z Żydów prosi o płot o wysokości 5 metrów. 
Rozbieg, iiiiiii jeb!!! Przeskoczył
Hans podrapal się po głowie i mówi: 
- a tego to zastrzelić bo nam kurwa ogrodzenie przeskoczy
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.53692102432251