Z okazji Wielkanocy jebać żydów.
2 1

0
Był facet, który nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp. Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, żeby nakręcił mu film reklamujący jego gwoździe. Ten przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis "Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko". Wilson wpada w szał, mówi, że nie może czegoś takiego puścić w TV itp., że jego by ukrzyżowali za taki film itp. Gość obiecuje przyjść za tydzień z innym filmem, na którym ma nie być Rzymianina krzyżującego Jezusa.
Po tygodniu gościu przychodzi i pokazuje film. A tam ukrzyżowany Jezus i żołnierz stojący obok z założonymi rękami, i napis: "Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko". Wilson się wściekł, że znowu nie może tego puścić w TV itp., że chce filmu ale bez ukrzyżowanego Jezusa - bez Jezusa w ogóle.
Facet od reklamy zrobił kwaśną minę i poszedł. Wraca za tydzień i pokazuje trzeci film, na którym widać górkę i kawałek pola. Chwila ciszy... Nagle zza górki wybiega jakiś gość w łachmanach, długie włosy, zaniedbany itp. Zbiega z tej górki i przez pole biegnie oglądając się co chwilę do tyłu. Chwila ciszy... Wybiegają rzymscy żołnierze i biegną za nim przez to pole. Jeden się zatrzymuje przy kamerze i dysząc mówi:
- Gdybyśmy mieli gwoździe Wilsona...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+71

Klient nasz Pan

10
Facet handlował butami na bazarku. Pewnego dnia dostrzega idącą w jego stronę staruszkę a kawałek za nią powoli czlapiącego staruszka. Kobieta gdy tylko podeszła powiedziała, że chce kupić buty nr 43 dla męża. Facet odczekał chwilę aż dziadek dojdzie do stanowiska i odważnym lecz miłym tonem zagaduje go - proszę sobie usiąść tutaj jest krzesło zaraz Panu przyniosę kilka par to coś wybierzemy. Dziadek z irytacją w głosie odpowiada - nie będę niczego przymierzał. - Ale dlaczego? Spokojnie mam kilka nowych modeli napewno coś Pan wybierze. Siada Pan - nagabuje zarazem ręką trzymając go za ramię. - Nic nie będę przymierzał! Odczep się Pan. Na to wszystko wtrąca się babka. - Panie co się go Pan tak uczepił to nie jest mój mąż. On śpi w domu.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+53
0.11935091018677