Kto nie jeździł na dryndzie ten życia nie zna.

18
Kto nie jeździł na dryndzie ten życia nie zna.
Cześć wszystkim dzidkom, mam do was pytanie. Mój tata jako fanatyk aut z PRL miał ostatnio urodziny i udało mi się zakupić jako prezent taki taksometr wykorzystywany w tamtym okresie w taksówkach jako kolejny gadżet do jego zbiorów.  I tutaj rodzi się pytanie, czy ktoś wie lub ma jakieś instrukcje na jakiej zasadzie to działało? Chcielibyśmy jakoś to podłączyć żeby można było zasymulować jazdę, i żeby obracały się bębenki z cyframi. Jeżeli ktośby miał jeszcze jakieś informacje lub ciekawostki chętnie przyjmę. Poniżej zdjęcie od boku jak wychodzą kable, nie mam tylko takich kabli, które się wtyka w tą prostokątną srebrną skrzyneczkę z boku, która jest obrotowa. Z góry dziękuje za pomoc a tymczasem wiadomo co powinienem zrobić, a więc wypie....
Kto nie jeździł na dryndzie ten życia nie zna.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Bawarskie podrygi reklamowe

30
W sumie nie dziwne, że BMW zrzesza wokół siebie konkretny rodzaj fanów: pieniaczy i pozerów.
Wielokrotnie sami szukali zaczepki, wykorzystując do tego kampanie reklamowe.
Np zaczepili Jaguara. Grzecznie, bo bez słów.
Bawarskie podrygi reklamowe
Jednak odpowiedź Jaguara była K.O. w pierwszej rundzie.
Bawarskie podrygi reklamowe
Startowali też do Mercedesa. Poniżej reklama z ówczesnej kampanii reklamowej i odpowiedź Mercedesa.
Tutaj uważam, że obie strony wykazały się kreatywną złośliwością.
Bawarskie podrygi reklamowe
Bawarskie podrygi reklamowe
A najbardziej bawi mnie fakt, że najdłuższą wymianę ognia mieli z... Audi. Nie mam pojęcia, dlaczego. Zbieg okoliczności pewnie. Tych obrazków nie wstawię, bo mi się nie chce promować czegoś, co moim zdaniem było gowniarskim przekomarzaniem. 
Może napiszę tylko dla ciekawskich, że zastosowali tam tematykę szachów i niespecjalnie wykazali się znajomością tej gry.
Pozdrawiam, wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10684585571289