Mój stary to użytkownik działu wojna

8
Mój stary to fanatyk wojny na Ukrainie. Pół mieszkania zajebane statystykami strat obu stron konfliktu, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi model bayraktara czy trójząb i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na końcu. Od 2022 już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać xD, bo myślała, że znowu trójząb w nodze.

Druga połowa mieszkania zajebana „czolgista powszechnym”, „Światem droniarza”, „Super snajperem” xD itp. Codziennie ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie dzienniki gdzie choć wspomniana jest ta jebana wojna. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na dziale wojna na jbzd i kręci gównoburze z innymi zjebami o to ile teciakow ma jeszcze Rosja, kiedy Ukry odbija Krym itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił, to wszedłem tam na moim koncie i go trollowałem, pisząc w jego wrzutach jakieś losowe głupoty, typu „Ruskie teraz już na pewno użyją baby atomowej”. "Upaincy jedzo gówno" Matka nie nadążała z gotowaniem barszczu ukraińskiego na uspokojenie. Aha, na samym dziale wojna ma najebane 3000 komentarzy i 550 wrzut i ludzie mówią że jest prawie jak osintowiec

Jak jest zimno, to co weekend przegląda cały jebany telegram żeby geolokalizowac straty jakiś starych bmp. Od ponad 2 lat w każdą niedzielę jem pierogi ruskie z barszczem ukraińskim a ojciec pierdoli o symbolice takiego jedzenia. Jak się dostałem na studia inżynierskie w tym roku, to stary przez tydzień pierdolił, że to dzięki temu, że dużo mi opowiada o wyższości modernizowanych t72 nad leopardem1,

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, przygotowując razem "prasówkę" na dzień dobry dla działu wojna żeby nabić kolejne dzidocoiny.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o wojnie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polskie wojsko, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, niedostatecznie modernizuja, tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, klnąc, i idzie oglądac stare nagrania z Mariupola, żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta konto premium. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał, tylko już wczoraj je aktywował i od razu najebany 30 komentarzy z archiwalnymi obrazkami i porobił sobie poddziały.. Ubrał się w ten swój cały strój z niebieską przepaska jak żołnierz i siedział cały dzień w tym kartonowej makiecie himarsa na środku mieszkania. Obiad (bliny) też w nim zjadł [cool][cześć].
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do Putina to bym go zajebal

Jak któregoś razu w tamtym roku, miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na jakies torowisko przy granicy z Ukrainą obczajac echelony. Super prezent kurwo.

Pojechaliśmy gdzieś w pizdu za Rzeszów, dochodzimy nad torowisko, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Rozłożył cały sprzęt do zdjęć i siedzimy w obranych krzaczorach i patrzymy na puste tory. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem muzykę na telefonie, to mnie ojciec pierdolnął pilotem jego małego drona po głowie, że wojskowi słyszą muzykę z moich słuchawek i wstrzymują dostawy sprzetu. Jak się chciałem podrapać po dupie, to zaraz krzyczał szeptem, żebym się nie wiercił, bo szeleszczę i zwiadowcy widza, jak się ruszam, i zgłaszają do bazy. Sześć godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na tory jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć, bo to z szacunku dla bratniej Ukrainy żeby im w teciakach nie śmierdziało 
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka vel Bloedering, z którym razem prostują na dziale wojna. Kiedyś towarzyszem do tworzenia mapek i innych wypocin był hehe Zbyszek vel sonicsquad. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce z naszywkami oddziałów legionów międzynarodowych. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas w tamtym roku itd. Raz ojciec miał imieniny, sonicsquad przyszedł na hehe kielicha czystej ruskiej. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wojnie i dziale wojna. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są challengery, czy abramsy.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ, JAKA ABRAMS MA MOC UDERZENIOWA? BAM I ODDZIAL RUSKICH DO PIACHU!
KURWA TADEK CHALLENGERY PO 80 TON WAŻĄ, TWÓJ ABRAMS TO IM MOŻE NASKOCZYĆ.
CO TY MI O CHALLENGERACH PIERDOLISZ, JAK LEDWO T34 POTRAFISZ NA POMNIKU ZIDENTYFIKOWAC. ABRAMS TO JEST KRÓL WOJNY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI.
No i aż się zaczęli nakurwiać, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt i wsadzili się na wzajem na czarną liste. W zeszłym roku zadzwoniła żona sonicsquada zbysia, że Zbysio dostał temp bana, i jakiś czas nie będzie go na dziale wojna na JBZD. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I BARDZO KURWA DOBRZE.
Tak go za tego Abramsa znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Wojsku Polskim. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak na przykład na dziale mówią, że gdzieś w Polsce spadł dron, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś zacząć. Tym robic. Gazety niebranzowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o aferach przy przetargach na sprzęt.
Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na dziale, bo po akcji że Zbyszkiem, za punkt honoru wzięli sobie żeby zrobić mojego ojca szarym i zasypać wypierdalajkami. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta:
Beziasty1234
Liczba komentarzy: 1
Dzidę wrzucil jakiś idiota! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny analityk i wspaniały osinciarz! Chcą go oszarzyc bo zazdroszczą zgeolokalizowanych strat Ukraińców.
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania innych żółtych użytkowników z działu wojna Jak któryś z nich zakładał jakas dzide, to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i na przykład pisał, że pierdoli glupoty i widać, ze jest onuca.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia pojebane z telegrama, to sam sobie pisał NOOOO GRATULUJĘ! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY OSINTOWIEC JAK WOLSKI! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na JBZD.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.38601088523865