Czy kobiety mają słabszą głowę do alkoholu?

11
Na początek napiszę że ten tekst może brzmieć mizoginistycznie, ale w sumie powinno was to cieszyć, jednak szukam odpowiedzi gdzie wiem że racjonalnej odpowiedzi nie dostanę bo nie ma takowej do pytania takiego: czy kobiety mają słabszą głowę do alkoholu? Zapewne media społecznościowe trochę na mnie wpłynęły ponieważ słucham dużo historii o zdradach, ale ogólnie zastanawiam się czy kobiety statystycznie mają gorszą głowę od facetów? Tak jak pisałem wcześniej zapewne za dużo się naczytałem i nasłuchałem historii o zdradach gdzie dużo lasek zwalało winę na to że zdradziło faceta bo było pijane, nie panowało nad tym co robiło itp. Co innego kiedy laska dosłownie nie kontaktuje i ktoś ją wykorzystuję, ale kiedy jednak potrafi dalej mówić, całkiem normalnie się porusza, może lekkim zyg zakiem, ale jednak jest (a raczej powinna być) świadoma tego co robi. Sam potrafię się dobrze napić, gdzie humor jest poprawiony, gadam z ludźmi lepiej niż normalnie, a jednak zdaje sobie sprawę z tego co się wokół mnie dzieje i panuje nad tym co robię. Kiedy jeszcze miałem dziewczynę i byliśmy na imprezie z innymi jej znajomymi to też zauważyłem po niej jak i po jeszcze jednej jej przyjaciółce, że po alkoholu są totalnymi atencjuszkami. Dosłownie wydzieranie ryja, robienie głupot tylko po to żeby oczy były skierowane na nich podczas gdy razem z innymi chłopakami po prostu patrzyliśmy na nie lekko jak na debilki, my sobie siedzieliśmy i gadaliśmy o życiu itp. Z jednej strony wiem, że alkohol nie zmienia człowieka tylko "odblokowywuje" to co faktycznie w nim siedzi, że jednak człowiek traci hamulce, ale że to jednak jest dalej osobowość tego człowieka, ale przez całe swoje życie widziałem faktycznie większą ilość kobiet zachowujących się jak jebane idiotki i atencjuszki pod wpływem alkoholu niż faceci i właśnie moje pytanie dlaczego tak jest? Czy większość z nich po prostu nie dorasta do tego żeby móc się normalnie zabawić tylko odpierdala takie gówno? Sam fakt że trzeba się nimi opiekować kiedy są pod wpływem żeby chronić je przed nimi i konsekwencjami własnych działan sprawia że czuję się jakbym opiekował się dorosłym dzieckiem ponieważ same nie potrafią kontrolować tego ile piją, a jak już piją to jak się zachowują. Jest jakieś racjonalne wytłumaczenie na to?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.41899585723877