Część i czołem bracia i te drugie.
Pytanie do osób będących w temacie ogrzewania i budowlanki.
Parę lat temu był tu post o jakimś mało popularnym sposobie ogrzewania domu. Ślepy los zadecydował że nie zapisałem tego postu, ani nie pamiętam nazwy tego rozwiązania. Jeśli dobrze pamiętam polegało to na naturalnej cyrkulacji powietrza. Kopało się dziurę w ziemi i jakoś się ją obudowało i patent polegał na tym że po prostu powietrze z zewnątrz ogrzewało się w tym bunkrze i trafiało do domu. Rozwiązanie miało chyba wadę że nie da się nagrzać domu tak mocno, ale zapobiegało to raczej spadaniu temperatury poniżej pokojowej w zimę, jak i powyżej temperatury pokojowej w lato. Wiem że ten patent nie jest w stanie nagrzać wody i ją trzeba byłoby ogrzać w inny sposób.
Ogólnie tak się zastanawiam nad nowymi rozwiązaniami ogrzania domu, ze względu na coraz to większe straszenie przez UE zakazami korzystania z gazu, węgla, drewna. Sama pompa ciepła z tego co słyszę jest ledwo średnia, a na pewno droga jak oscypek w Karpaczu, czyli w chuj droga.
Bardzo bym był wdzięczny za podanie chociaż nazwy tego sposobu który opisałem, chyba że mam urojenia i coś takiego nie istnieję.
Jeden z moich projektów hobbistycznych dla uwagi
