Ostatnio dużo się słyszy o zmianach programowych w Historii. Ale dzisiaj nie oceniamy tych zmian. 
Podyskutujemy o tym, jakie zmiany rzeczywiście by się przydały w podstawie programowej z tego przedmiotu. Jakie tematy byście dodali, jakie usunęli, a jakie rozszerzyli? A może czegoś uczymy źle, przekraczając faktu? Jaka jest wasza opinia na ten temat?

Ja osobiście mam dwa zagadnienia które chciałbym zmienić. Są one ze sobą dość powiązane.
Otóż pierwszym jest Dmowski. Wydaje mi się że niewiele uczy się o tym człowieku, a biorąc pod uwagę jak waga jest przykładana do Piłsudskiego, myślę że należałoby zapoznać młodzież również z tą postacią.
Drugi temat, to Sanacja. Mam wrażenie że totalnie nie uczy się młodzieży czym była sanacja, co robiła z przeciwnikami politycznymi, ani jaki to był właściwie rząd. Myślę że należałoby obiektywnie mówić o faktach o tej, ciekawej, ale nie koniecznie dobrej, władzy.

Macie jakieś przemyślenia na temat własnych zmian w programie nauczania Historii?

Dzisiaj koalicja pojechała na ostro, widać grunt im się pali pod nogami. Wjazd na chatę polityków opozycji, do zgromadzeń zakonnych, wniosek to Trybunału Stanu dla prezesa NBP. Trudno wierzyć, że to wszystko dla przykrycia 1.5 mld dla TVP w Likwidacji. Gdyby coś takiego zrobił inny rząd, to mielibyśmy już rezolucję ONZ.
Co obstawiacie w następnych krokach?
Moje typy to:
1. siłowe wejście do Trybunału Konstytucyjnego;
2. stan wojenny;
3. przewrót wojskowy.