a chuj mi tam.

43
a chuj mi tam.
>wywłaszczenie (po opłacie rynkowej kwoty) pod bloki budowane przez państwo byłoby złe ale jak pod CPK to dobre. mimo że to i to przyniesie miliardy do budżetu a żadna inwestycja nie zwraca się natychmiastowo. jedno da nowych i tańszych pracowników a drugie nowe rynki zbytu.

>Podatkiem nie da się niczego naprawić no chyba, że bykowym

>chcieliby mieć pieniądze ale żeby jakimś cudem ich państwo nie wydawało (bo deficyt to śmierć gospodarki -> jest dokładnie na odwrót, tak samo mówią że deficyt = inflacja -> też jest dokładnie na odwrót)

>Do ich oczu docierają łzy kiedy szaremu człowiekowi miałoby się poprawić jednocześnie chcą by miasta funkcjonowały prawidłowo (a funkcjonują prawidłowo przez szarych ludzi)

>Chcieliby mieć wyłącznie prywatną edukacje jednocześnie bardzo dobrze wykształconych pracowników. szlag ich trafi jak wykreślą jakąś starą ramotę z listy lektur i zamiast czytać całą uczniowie będą bazować na fragmentach

>myślą że jakby nie było jednej państwowej instytucji tylko 10 prywatnych robiących to samo to byłoby mniej biurokracji bo jak wiadomo 10 prezesów to mniej niż jeden prezes

>uważają że UOP to niewolnictwo ale kontrakt/b2b w jednej firmie 160h w miesiącu za wypłatę różniącą się tylko tym ile zyskają na podatku już nie

>wydaje im się, że jakby była tylko prywatna opieka medyczna to odrazu z marszu wszystkie najlepsze możliwe leki byłyby dostępne i pokrywane przez ubezpieczenie. Oczywiście prywatna opieka nie pracuje dla zysku tylko pro publico bono więc byłoby taniej -> logiczne mordo(sarkazm). Oczywiście są święcie przekonani, że patologii byłoby mniej (nie wiem skąd to przekonanie chyba jowisz im powiedział)

>Plują jadem jak pada "podatki dla najbogatszych" potem bełkoczą o powojennych stanach zjednoczonych, że robotnik za 2 letnią pensję mógł kupić dom ale pomijają fakt, że podatek powyżej 200 tys $ rocznie wynosił 70-90%

>Mówią żeby się państwo nie broń Boże wpierdalało w opiekę zdrowotną a zaraz potem podają system singapurski za wzór. Pomijają, że to system w którym państwo maksymalnie się wpierdala (bardziej niż w polsce) aktualnie tam 80% placówek medycznych to placówki publiczne (żeby nie było, on faktycznie jest dobry)
a chuj mi tam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.3773090839386