Witajcie drogie dzidki!
Zostałem poproszony przez żonkę o zrobienie dla córki(7latek) kijka pod palmę do szkoły ( oczywiście na jutro). Z racji iż miałem już deseczki na mały płotek do ogródeczka to sobie jedną pożyczyłem. Takie o to są skutki mej pracy. ( Nie pytajcie z kąd wprawę w wykańczaniu, papierem 120, żem się oszorował) Tak syf gdyż jestem w trakcie ulepszania mojej piwniczki. Z Bogiem.