Witam szanowne grono.
Jest tu jakiś prawnik?
Szef nie chce małżonce podpisać wypowiedzenia za porozumieniem stron - niby się zgodził w piątek, wcześniej wiedział jego zastępca. Wypowiedzenie dotyczy dnia 22.08.24.
Problem w tym że od następnego dnia mieszkamy już w zupełnie innym miejscu.
Dodam że "pracodawca" nie wypłaca nawet minimum czyli około tych 3200- żona dostaje 2800 ale oczywiście nie da się tego pewnie udowodnić
Jakie są kary za porzucenie pracy? Szef jej grozi że kary pieniężne itp no i oczywiście syf w papierach.