Siemka dzidki. Zwracam sie do Was o pomoc. Moj brat wczoraj zaginal, uprowadzil samochod tesciowej, zostawil zone z 5 dziecmi. Cierpi na alkoholizm i od pewnego czasu na depresje. 3 miesiac leci jak z rana wychodzi z domu i wraca wieczorem napity. Wiele ludzi chce mu pomoc, ale jak to u alkoholikow - pomoc sobie nie pozwala. Wczoraj wyjechal w nieznanym kierunku i nie odbiera telefonu. Jego tesciowa chce zglosic kradziez na policje, ale jak go znajda to pojdzie do pierdla, a tu nie o to chodzi... Czy ktos. Was wie moze, czy da sie zlokalizowac telefon po numerze tel, albo przez mesendzera? Ma iphona. Pozdrawiam