Gdyby startował Braun to wybór byłby oczywisty, ale że startuje ten zdradziecki i zakłamany mięczak, który coraz bardziej skręca w stronę POPiSu, to już wolę Tarczyńskiego, który co prawda również jest z PiSu, ale nad tym mięczakiem ma taką zaletę, że ma dużo lepsze kontakty zagraniczne (szczególnie z USA) i znacznie lepiej się wypowiada. Konfa zjebała sprawę po całości. Miały być prawybory, ale mięczak się przestraszył że je przejebie. Ja nie lubię być oszukiwany, a właśnie zostałem przez Memcena oszukany. Niech sobie będzie ministrem finansów czy kim tam chce, ale nigdy nie oddam na niego głosu w wyborach na prezydenta. Trzeba mieć trochę RiGCzu i od partii ,,antysystemowej" oraz ,,prawicowej" wymagać żeby autentycznie taką byla. Jeden chuj czy będzie rządzić Konfa, PiS, KO, czy kurwa Partia Polskich Grzybiarzy, jeśli wszyscy będą zachowywać się tak samo.