Donald Trump odkrył trochę kart ws wojny w Ukrainie w wywiadzie dla Time, po tym jak po raz drugi został człowiekiem roku. Skrytykował po raz pierwszy otwarcie decyzję ustępującej administracji Joe Bidena o zezwoleniu na użycie rakiet dalekiego zasięgu do ataku na cele w Rosji.

"To szaleństwo. Kompletnie nie aprobuję ostrzału rakietowego sięgającego setek mil w głębi Rosji" — powiedział Trump. "Dlaczego to robimy? Tylko eskalujemy wojnę i wszystko pogarszamy. Nie powinno być na to zgody".

Zapytany przez dziennikarzy o jego plan zakończenia wojny w 24 godziny odparł: „okazuje się, że to nie takie proste”.

Populiści obiecujący proste rozwiązania na skomplikowane problemy, gdy jakimś cudem jednak dojdą do władzy XDDD

Oczywiście zajebane. Podoba Mi się pomysł z kamerką, żadny marny dziennikarz nie zmanipuluje słów, coś wytnie, coś doklei. Ich broń wykorzystana przeciwko Nim, coś pięknego. Słychać wycie? Znakomicie!