Nie jestem proUKR. Ale doszło tutaj do niezłego fikołka logicznego, osłabienia pozycji i wiarygodości USA plus złamania zawartych już umów.
Liczyłem, że TRUMP ma trochę więcej świadomości i sterowności... Ale wygląda to trochę słabo.
Niby nas dalej mocno klepią po plecach, ale patrząc jak szybko uciekli z Afganistanu i jak dymają UKR to po woli tracę wiarę w jakąkolwiek pomoc/gwarancje USA.
Ci którzy powiedzą że USA robią to za darmo, niech sprawdzą ile Ameryce i ich gospodarce dał Parytet USA i Parytet Dolara. Dało im to wszystko. Aktualną potęgę.