🪖🇵🇱 Dzidki wrzucam konkretny podcast z medykiem pola walki, naprawdę jest kozak, jeśli przy poprzednim materiale od narratora mówiłem, że chłop nie gryzie się w język, to ten się w tańcu nie pierdoli, na samym początku macie kilka opisów zbrodni na ludności cywilnej, można by powiedzieć, że ruscy zgotowali ukrom drugi Wołyń, nasz rodak opowiada o obronie Kijowa, o samym sensie rozdawania broni dla cywilów, i jak to wyglądało na samym początku, mówi też o oporności w przyswajaniu wiedzy przez Ukraińców, czyli merytoryczne pierdolenie na bok, jeśli im nie pokażesz co się może z nimi stać, to nie będą chcieli się uczyć i brać jakichkolwiek wskazówek pod uwagę, (mały spojler) część o dwóch siostrach, które chciały być medykami pola walki doskonale to opisuje, przeżyła jedna, a z drugiej został sam kręgosłup, dochodzi nawet do walk okopowych przy akompaniamencie siekiery, i innych narzędzi dobrze nam znanych z historii, dobijanie ruskiego mięsa armatniego granatami "bo ile kurwa można jęków słuchać", widać że nasz rodak ma już PTSD, a raczej słychać to z jego wypowiedzi, z mojej strony wielki szacunek, bo chłop ma jaja z żelbetonu, jest też mała wzmianka o ekipie Dudy, i czerwonowłosej medyczce, która dawała ostatnio wywiad u drwala, kończę ten wysryw, mam nadzieję że podcast się spodoba