Witajcie dzidki! Z racji że na piwnicznym serwisie jest ogrom ludzi wielu talentów oraz rzadko ta wspaniała społeczność zawodzi to wolę zapytać tu, niż na elektrodzie. Otóż drukarka zaczęła robić jakieś fikołki z kolorem niebieskim. Wzór błędu na wydruku testowym jest zawsze taki sam a czyszczenie nic nie daje. Czy to oznacza, że głowica drukująca jest do wymiany? Czy przy tej cenie (600 zł) jest sens naprawiać? Różowy pasek krzyczy, że nie może drukować, a ja pepe. Drukarka to Brother DCP-J105. Pozdrawiam i Wypierdalam.