Mam pytanie odnośnie sieci sklepów Lewiatan, a mianowicie obsługi tych sklepów xd
Żeby nakreślic sytuacje, jak się wejdzie do Biedronki, czy to kurwa w górach, czy na pomorzu to zawsze będą rozjebane palety na środku sklepu.
A w Lewiatanie to nie ważne gdzie się jest, ekspedientki zawsze są tak kurwa niemiłe, jakby tam pracowały za karę xD i nie, tu nie chodzi o mój chłopski ryj xD
One mają jakieś wytyczne, żeby być niemiłym dla klienta? Czy to jakiś eksperyment społeczny, czy praca na rzecz zakładu karnego? Pytam bo serio mnie to zastanawia xD