Zamek w Lipie

5
Dziś na tapetę wrzucam zamek Lipa. Znajduje się na trasie Bolków- Świerzawa:
Zamek w Lipie
Ten średniowieczny zamek w swojej pierwotnej formie został wzniesiony na przełomie XIV i XV w. choć niektórzy badacze datują budowę  końcem XIII wieku. Nieznany jest fundator tego zamku- przyjmuje się, że został zbudowany przez przedstawiciela jednego z rodów rycerskich ale... jest też przesłanka( w postaci jednej z wież będących docelowo kuchnią zamkową) że za jego budową stali templariusze. Ci, po upadku Królestwa Jerozolimy przywędrowali, między innymi, na Śląsk. 
Na zdjęciu poniżej owa baszta właśnie
Zamek w Lipie
Początkowo rozbudowany został przez ród von Zedlitz (1500- 1580) dalej przekazany rodowi von Reibnitz( do 1686 roku). Następnie po sprzedaży wsi na zamku gospodarował Christoph von Niptsch. Pod koniec stulecia( 1699) warownia powróciła w ręce von Reibnitzów, która straciwszy na swoim znaczeniu obronnym została opuszczona i przeznaczona na magazyny, a ,,zbędne" segmenty zabudowy traktowano jako tanie źródło materiału budowlanego. Między innymi przez Juliusa Fishera, który to musiał rozbudowac swój filwark, gorzelnie i ( SIC) stodołe. 
Zamek w Lipie
Przed całkowitą dewastacją zamek uratował hrabia Ru­dolph von Stil­lfried-Rat­to­nitz( prawnik i mistrz ceremonii dworu pruskiego), który to odbudował zamek w formie neogotyckiej w 1834r. Pod koniec wieku stał się częścią należącego do rodu von Sprenger klucza marszałkowskiego. Po 1917 roku aż do zakończenia II WŚ właścicielką warowni byla nie­ja­ka von Hu­ner­bein, de do­mo von Spren­ger, oraz jej cór­ka - ka­pi­ta­no­wa von Dra­bich-Wa­ech­ter.
Jak wiadmo w PRL wszystko niszczało, w latach '60 siedziba rycerska pełniła jedynie funkcię magazynu.
W latach'70 zamek przeszedł w ręce prywatne szwajcarki Bogny Rosnowskiej Maag, jednak prace remontowe szybko przerwano, a warownia popadła w ruinę. 
Zamek w Lipie
Najbardziej oryginalnym elementem architektury jest kamienna budowla usytuowana we wschodniej częsci. Ma powierzchnię 70 m2 i wysikopości 10 m. Jest to pozostałośc po kuchni zamkowej uchodzącej za najstarszą zachowaną na Dolnym Śląsku. 
Zamek w Lipie
Zdjęcia są dośc stare gdyż obecnie na zamku prowadzone są prace remontowe ( serce rośnie), wejście jest zabronione i umieszczanie aktualnych fotografi jest przyznaniem się do wtargnięcia na teren prywatny ^^
3majcie się i do następnego
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Stołp na co to komu

11
Pewnie większość z Was zna legendę o królu Popielu, który przed myszami zamknął się w wieży kruszwickiego grodu i tam został przez gryzonie zjedzony. 
Legenda legendą, a podobne wieże były stosowane w niektórych warowniach jako wieże ostatecznej obrony, zwane również stołpami, słupami czy z niemieckiego bergfried, o których przeznaczeniu Wam dziś opowiem.
Stołp na co to komu
* na fotografi wyżej zachowany stołp zamku Frydstein w Czechach.

Krótki zarys historyczny:
Z początku były to wolnostojące budowle typu strażniczego lub refugialnego( ostojowego) budowane we Francji w XII w. przeznaczone do obrony pasywnej. Z czasem zaczęto je włączać w obwód obronny zamku. W XIII wieku zaczęto je stosować krajach niemieckich. 
Z początku budowane na planie kwadratu lub wieloboku, w latach późniejszych zdominowane przez formę cylindryczną, która była bardziej wytrzymała konstrukcyjnie. Nie było w nich słabszych czy mocniejszych ptk. narozników, które łatwo można byo ukruszyć z artylerii bezprochowej( trebusze na ten przykład), a pociski się z nich ześlizgiwały.

Spiżarnie i więzienia.
Wieże ostatecznej obrony w przeciwieństwie do donżonów nie były zamieszkałe i pełniły rolę stricte militarną.
Warto zaznaczyć, że grubość muru takiej wieży była konkretna, co pozwalało zachować niską, stałą temperaturę wewnątrz( 4 m chociażby w zamku w Będzinie)
Stałe warunki pozwalały na dłuższe przechowywanie w niej zapasów żywności niezbędnych przy oblężeniu warowni.
Najniższe kondygnacje służyły za więzienie gdyż wejście do stołpu było wyłącznie z górnych kondygnacji, a sam dostęp wewnatrz był z drabiny lub liny.
Stołp na co to komu
* grafika poglądowa zamku Bolczów. Niewiele z samego zamku się zachowało.

Wejście do stołpu było umieszczane wysoko( nawet kilkanaście metrów nad ziemią) z drabiny, drewnianych schodów lub z korony sąsiednich murów obronnych kładkami drewnianymi. Dlaczego tak? Dlatego, że stanowiły one najsilniejszy, ostateczny punkt obronny dla załogi zamkowej. Drewniane elementy można było w czasie wycofywania się załogi usunąć lub spalić, by następnie czekać na zawieszenie broni lub odsiecz bazując na ulokowanych w wieży zapasach. 

Wraz z rozwojem sztuki fortyfikacyjnej zostały one wyparte przez baszty i basteje rozpowszechniane w II połowie XVI wieku.

Na zdjęciu poniżej wieża ostatecznej obrony z zamku Grodziec z częściowo zachowanym drewnianym mostem łączącym z I wieżą wejściową. Obecnie, nareszcie, w remoncie i, kto wie, może zostanie udostepniona dla zwiedzających. Sam zamek jest wg. mnie najlepszym z dolnosląskich bijąc na głowę przereklamowane Czocha czy Książ. Ale o tym kiedy indziej. 
Dzięki za cierpliwość i do następnego.
Stołp na co to komu
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15151405334473