Dzidunie moje spierdolone.
Z racji tego, że BNP Paribas w którym byłem klientem od lat postanowił mnie wyjebać w rzopu i zabierać 2% a w przyszłym roku 4% prowizji za zasilenie Revoluta kartą, to postanowiłem wypierdalać, bo to dla mnie deal breaker.
Obecnie rozważam otwarcie konta w Alior albo Credit Agricole, może macie jakieś doświadczenia z tymi bankami?
A może macie jakieś lepsze pomysły? Bo mądrego to zawsze dobrze posłuchać.
Liczą się dla mnie głównie darmowe wypłaty z wysztkich bankomatów w Polsce, kartą nie blikiem, 0zł za prowadzenie konta, brak jakichś prowizji z dupy, i w miarę intuicyjna apka.
PKO odpada bo ziomki co mają PKO w robocie notorycznie mają spóźnione wypłaty.
Za dobre rady płacę dzidami i Wypierdalam.