Dzień dobry Panowie.
Ostatnio sporo pomagałem przy powodzi. Założyłem nawet grupę - Wrocław pokonamy falę. Gdzie zbierałem osoby chcące pomagać. Sam również jeździłem układać wały, sypać piach do worków itd.
W trakcie tych prac naszła mnie jedna myśl.
Warto być gotowym na różne sytuacje.
Robimy poduszkę finansowa, żeby poradzić sobie w chwili kryzysu, ubezpieczamy auto czy komputer na wypadek awarii, więc tym samym powinniśmy mieć plecak ewakuacyjny oraz jakiś plan ewakuacji no i jej cel.
Od lat mam zapasy jedzenia i rzeczy, które mogą mi się przydać np w trakcie powodzi. W Kłodzku dosłownie ludzie uciekali przed fala, mogli zabrać tylko to co było najważniejsze. Taki plecak to spokojna głowa, bo w chwili kryzysu jest wszystko na miejscu.