Tak jak wspomniałem we wcześniejszym poście, czasami jako alternatywę dla swojej ulubionej dziedziny fotografii krajobrazowej, lubię też i uwalić się w błocie, przedzierać się przez pajęczyny, ryzykować strzała od pszczół czy innych owadow i pstryknąć ten mniej dostrzegalny na pierwszy rzut oka makro świat.
A jako że o tym wspomniałem, to i wypadałoby podzielić się również i takimi fotkami. Nie mogłem wstawić większej ilości zdjęć w jednym poście, dlatego te że świata makro wrzucam w oddzielnym, bonusowym.
Niedziela "wieczur" zbliża się wielkimi krokami, trzymajcie się tam dzidki :)