Śniło mi się że przyszła do mnie azjatka z jakimś chłopem na chatę miałem wrażenie że ją dobrze znam (pomine trójkącik) potem musiałem wstać i iść do kibla ale ogólnie po wszystkim jakoś dziwnie było i dziwnie na mnie patrzyli w drodze do wc w korytarzu zobaczyłem przygotowany topór strażacki i szybko ogarnąłem że chyba na mnie potem już tylko awantura ale ja pierdole fajny sen przychodzą ci ludzie do domu z zamiarem zajebania ciebie i przejęcia mieszkania.
O chuj tu chodzi teraz siedze i ciągle o tym myśle....