Człowiek stara się jakoś żyć po swojemu. Może chujowe to życie ale przynajmniej jakieś jest. Może i bez wygód za to dzisiejsza klasa średnia.
Chodzisz do pracy, spędzasz czas jak możesz, a tu chuj.
Jak nie urok to sraczka
Covid - po dwóch latach jakoś szło się przyzwyczaić do takiego życia
No to teraz wojna stoi za rogiem
Czy zwykłe, nudne i szare życie to tak dużo żeby wymagać?
Chociażby się człowiek zesrał to normalności nie uświadczy.
Mówię wam dzidki, jak tak dalej pójdzie to jeszcze przed świętami zaczaruje mnie lina i będę się zachwycał żyrandolem