Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego

224
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Dzidki, zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje z tym całym nagromadzonym w organizmach ryb czy ssaków morskich metanem, kiedy osobniki obumierają i opadają na dno? Na przykład z takim wielorybem, rekinem czy chociażby mureną, skrzydlicą, skorpeną czy krabami oraz wieloma innymi gatunkami zamieszkującymi głębiny oceanów? Otóż gromadzi się on na dnie morskim tworząc tzw. hydraty metanu – są to połączone ze sobą cząsteczki metanu i wody, które przybierają krystaliczną formę, ale przy spełnieniu określonych warunków mogą ulegać destabilizacji powodując odtlenienie się wód oceanicznych i przedostają się do atmosfery, gdzie ich zbyt szybkie uwolnienie może spowodować również eksplozję na dużą skalę – znacznie większą, niż wybuch jakiejkolwiek bomby jądrowej, które do tej pory zostały zdetonowane. Co ciekawe, to właśnie klatraty metanu prawdopodobnie są najbardziej odpowiedzialne wraz z kilkoma innymi czynnikami za zaginięcia w obrębie Trójkąta Bermudzkiego. Samych złóż lodu metanowego jest ogromna ilość, co z jednej strony może stwarzać zagrożenie, a z drugiej może też być alternatywnym źródłem energii o wysokiej wydajności.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Czym w ogóle są hydraty metanu?

Klatraty metanu (zwane inaczej hydratami metanu czy też potocznie „płonącym lodem”, „wodnym lodem” lub „lodem metanowym”) są to cząsteczki metanu zamknięte w cząsteczkach wody tworząc w ten sposób krystaliczną formę wody i metanu. Nazywa się je potocznie płonącym lodem, gdyż z wyglądu przypominają bryłki lodu, ale są bardzo łatwopalne, gdyż metan ulega zapaleniu, zaś produktem spalania jest woda (chociaż w dotyku przypominają podobno styropian). Ze względu na swój duży potencjał energetyczny być może w przyszłości będą mogły zostać wykorzystane jako źródło energii. Jednak zjawisko to jest bardzo rzadkie i występuje na dnie oceanu, gdzie nie ma dostępu do słońca, a ilość życia jest znikoma. Klatraty metanu są stabilne w warunkach wysokiego ciśnienia i niskiej temperatury (do +18ºC o ile towarzyszy temu wysokie ciśnienie, ale im niższa temperatura, tym mniejsze ciśnienie jest wymagane do zachowania stabilności takich cząsteczek), dlatego najczęściej można je znaleźć w stokach oceanicznych pod warstwą osadów, skąd ulatują charakterystyczne bąbelki, ale warto tutaj zaznaczyć, że są w stanie powstawać tylko do pewnej głębokości pod takimi osadami, gdyż im głębiej, tym bardziej wzrasta temperatura. Dla zainteresowanych warto podkreślić, że 1 m³ hydratów metanu po rozłożeniu na wodę i metan daje 0.8 m³ wody i 170 m³ metanu.

Do powstania klatratów metanu niezbędny jest udział bakterii, które podczas fermentacji beztlenowej produkują metan, który gromadzony pod warstwą osadów w odpowiednio niskiej temperaturze i przy wysokim ciśnieniu łączy się z cząsteczkami wody wewnątrz których zostaje zamknięty niczym w klatce. W ten sposób przez tysiące lat dochodziło do nagromadzenia się wielu takich bąbelków, które zalegały pod osadami (a sprzyjało też temu ochładzanie się temperatury na Ziemi, co tworzyło dobre warunki do tworzenia się hydratów metanu). Szacuje się, że ilość metanu w oceanicznych złożach (zarówno w formie hydratów, jak i nagromadzonych pod nimi bąbli metanowych) mogą wynosić nawet 2000-10000 miliardów ton (co oznacza, że złoża te mogą być znacznie większe, niż gazu ziemnego). Pomimo podobieństwa do kominów hydrotermalnych, klatraty metanu nie są gorące, dlatego miejsca, w których dochodzi do ich destabilizacji i są uwalniane nazywamy zimnymi wyciekami.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Skąd bierze się metan w oceanach?

Niezbędnym elementem do powstania płonącego lodu jest metan, którego głównym źródłem są zamieszkujące oceany organizmy żywe – począwszy od koralowców i gąbek, przez wszelakie ryby i skorupiaki, a na ssakach kończąc. Zapewne co najmniej niektórzy z Was kojarzą moją dzidkę o utylizacji wybuchających wielorybów, w których układzie pokarmowym nawet przez kilka dni po śmierci metan rozpycha wnętrzności, przez co taki wieloryb rośnie jak balon, zanim wybuchnie, co czyni go niebezpieczną, tykającą bombą wyrzuconą na wybrzeże, co zagraża lokalnemu ekosystemowi (o smrodzie nie wspominając). Największa tego typu afera miała miejsce w 1970 roku w Oregonie we Florencji w USA, kiedy to zastanawiając się, jak usunąć ciało martwego osobnika z plaży postanowiono wybrać teoretycznie najszybszą i najprostszą metodę, jaką jest wysadzenie go przy pomocy materiałów wybuchowych dostarczonych przez U.S. Navy. Chyba nie trzeba przypominać, że cała akcja zakończyła się katastrofą ekologiczną w tamtym rejonie, a rozrzut kawałków zwłok wieloryba wraz z zalegającymi resztkami pokarmu oraz efektów ubocznych procesu trawienia rozrzuciło w dosyć dużym promieniu.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Tak samo martwe osobniki, które nie zostają zjedzone i opadają na dno sprawiają, że w procesie rozkładu z ich ciał wydostaje się metan. Ale tworzenie klatratów metanu jest dosyć rzadkim zjawiskiem, w którym oprócz odpowiednio niskiej temperatury oraz wysokiego ciśnienia niezbędny jest również udział specjalnych mikroorganizmów, które żywią się związkami chemicznymi – w tym przede wszystkim metanem. Są to jednokomórkowe mikroby chemosyntetyczne, które przekształcają substancje chemiczne w energię. Ciała martwych organizmów wielokomórkowych, które opadają na dno mórz i oceanów rozkładają się właśnie dzięki udziałowi tych mikroorganizmów, co powoduje gromadzenie się metanu w wodzie. Nagromadzone cząsteczki metanu w okolicach stoków oceanicznych pod warstwą osadów lub innych zimnych miejscach uwalniane są do słupa wody, po czym przedostają się na głębokość od 600 m p.p.m. do 1500 m p.p.m., gdzie są najbardziej sprzyjające warunki do tego, aby cząsteczki wody i metanu łączyły się ze sobą tworząc w ten sposób klatraty metanu.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Metan, który wchodzi w skład hydratów metanu jest produkowany właśnie przez bakterie odpowiedzialne za rozkład organizmów żywych na dnach oceanów. Szacuje się, że wspomniane cząsteczki mogły gromadzić się w złożach miliony lat, a teraz ulegają stopniowemu uwalnianiu, ale o tym nieco dalej. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że w 1997 roku w Zatoce Meksykańskiej po raz pierwszy naukowcy z NOAA (ang. National Oceanic and Atmospheric Administration) odkryli, że w okolicach złóż hydratów metanu pomimo ich stopniowej destabilizacji i uwalnianiu się gazu do wody, oprócz bakterii występować mogą również organizmy wielokomórkowe, które świetnie sobie radzą w takim środowisku. Pierwszym odkrytym tego typu gatunkiem jest Hesiocaeca methanicola, którego potocznie nazywa się również lodowym robakiem, gdyż może poruszać się po lodzie metanowym bez doznania jakiegokolwiek uszczerbku.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu i kwestia ich stabilności

Aktualnie nagromadzone pod dnem oceanicznym hydraty metanu są dosyć stabilne, jednak pod wpływem rosnącej temperatury mogłyby ulec destabilizacji, co doprowadziłoby z kolei do opuszczania dna oceanu i przedostania się do atmosfery metanu, który jest z kolei 20 razy silniejszym gazem cieplarnianym, niż dwutlenek węgla, co wynika z tego, że pozostaje znacznie krócej w atmosferze pochłaniając znacznie więcej energii słonecznej, niż CO² (ponadto wycieki metanu mogą powodować eksplozje). Najwięcej klatratów metanu zgromadzonych jest w płytko położonych złożach nieopodal Arktyki, gdzie wraz z topnieniem lodowców wzrost temperatury może następować dosyć szybko (zgodnie z szacunkami naukowców jest to czas wahający się od 100 do 1000 lat). Warto tutaj również wspomnieć, że na wzrost temperatury mają miejsce również takie zjawiska, jak wybuchy podwodnych wulkanów (zwłaszcza tych położonych w tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia), czego dobrym przykładem jest chociażby erupcja Hunga Tonga na Oceanie Spokojnym, która miała miejsce na początku 2023 roku i spowodowała większe podniesienie temperatury powietrza, niż dwutlenek węgla przedostający się do atmosfery w wyniku działalności człowieka przez ostatnie kilka lat. Nie bez znaczenia pozostaje również spreading i subdukcja dna oceanicznego, które mogą spowodować powolne odsłanianie złóż hydratów metanu i szybsze uwalnianie się do wód oceanicznych, a co za tym idzie – utleniania wody w głębinach.

Warto jednak podkreślić, że duże pokłady klatratów metanu mogą formować się niezależnie od tego, czy temperatura Ziemi zmieni się o kilka stopni w jedną czy drugą stronę. Tutaj zdecydowanie bardziej kluczowe znaczenie mają długoterminowe zmiany temperatury na dnie oceanicznym nieopodal znajdujących się złóż. Dlatego najpierw zacząłby uwalniać się metan ze złóż arktycznych, gdyż te są położone najpłycej z jak dotąd odkrytych. Wraz ze wzrostem temperatury złoża hydratów metanu zaczną ulegać destabilizacji, zaś uwolnione cząsteczki metanu zaczną przedostawać się do wód oceanicznych. Należy jednak zaznaczyć, że nie od razu dotrą do atmosfery. Pozostaną jeszcze jakiś czas w wodzie, a wydzielający się z lodu metanowego gaz zacznie odtleniać pomału wodę. Zajdzie wtedy następująca reakcja chemiczna: CH4 + 2O2 → CO2 + 2H2O.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Należy podkreślić, że w jego utlenianiu będą także brać udział bakterie, dla których metan jest źródłem energii – szacuje się, że pochłaniają one obecnie ok. 90% metanu, który jest uwalniany z klatratów metanu do wód oceanicznych. Jednak nasilenie się uwalniania metanu z hydratów będzie oznaczało, że bakterie te nie nadążą go pochłaniać, co przyczyni się do nasilenia procesu odtleniania głębin oceanów. Będzie to sprzyjało rozwojowi bakterii siarkowych, co może spowodować wymieranie życia w głębinach oceanu. Jeśli nastąpi wzrost temperatury przy dnie oceanicznym, złoża lodu metanowego zaczną się bardzo szybko ogrzewać. Warto tutaj zaznaczyć, że miejsca, w których występują złoża hydratów metanu posiadają bardzo dużo pęknięć oraz szczelin, przez które może ulatniać się metan w postaci charakterystycznych bąbelków. Powstające szczeliny po uwolnieniu się metanu mogą spowodować, że ciepło łatwiej dotrze w głąb złoża powodując jego szybsze ogrzewanie się. Podczas nasilenia się uciekających bąbelków metanu może dojść do obniżenia ciśnienia w złożach klatratów metanu, co może zaowocować gwałtowną destabilizacją cząsteczek i szybszym uwalnianiu gazu. Naukowcy szacują, że gwałtowna destabilizacja może powodować również przesunięcie skał ze stoku kontynentalnego, co na większą skalę może wywoływać nawet fale tsunami. Jako ciekawostkę warto dodać, że gwałtowne uwolnienie metanu do powietrza z takiego złoża przy uzyskaniu stężenia równego ok. 15% może spowodować wybuch, który mógłby być silniejszy nawet od bomby wodorowej, jak Car Bomba. Szacuje się, że wybuch większego złoża mógłby osiągnąć nawet siłę 100 gigaton TNT (skalę wybuchu bomb jądrowych wspominałam w jednej ze swoich dzidek o testach atomowych).
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Odkrycie hydratów metanu i polowanie na bąbelki

Pierwsze złoża metanu na dnie oceanicznym w Antarktyce odkryto w 2011 roku nieopodal Cinder Cones nieopodal amerykańskiej stacji naukowo-badawczej McMurdo na Morzu Rossa i od tego czasu zaczęto odnajdywać coraz to nowe wycieki gazu z dna morskiego w tej okolicy. Odkryte złoże ma głębokość 10 m i jest pokryte białymi matami mikrobiologicznymi o długości 70 m. Zaobserwowano je dzięki wyciekowi niewielkich bąbelków metanu, które opuszczały dno morskie w kierunku powierzchni, a wraz z nimi wyrzucane były niewielkie kawałki lodu metanowego. Proste pomiary kontrolne zostały wykonane w latach: 2011, 2013 i 2014. Nurkowie, którzy dokonali odkrycia wrócili w to miejsce jeszcze w 2016 roku w celu szczegółowego zbadania złoża, zanim rozpoczęli prace laboratoryjne nad odkrytym złożem.

To właśnie tutaj dokonano odkrycia w postaci bakterii, które żywiły się metanem zmniejszając jego emisję do atmosfery. W wyniku badań przeprowadzanych od 2016 roku odkryto również, że wspomniane mikroby ewoluują, co może w przyszłości być istotne dla radzenia sobie z ulatniającym się z klatratów metanu gazem. Następnych odkryć dokonano niedaleko ESAS (ang. East Siberian Arctic Shelf - Wschodniosyberyjskiego Szelfu Arktycznego). Warto również wspomnieć, że aż ok. 250 pęknięć i szczelin w złożach metanu uwalnia gaz z dna morskiego do Oceanu Arktycznego. W miesiącach letnich prowadzi to do zwiększonego stężenia metanu w oceanie. Jednak bardzo niewiele gazów klimatycznych unoszących się przez morze dociera do atmosfery ze względu na wspomniane bakterie pożerające aż ok. 90% wszystkich cząsteczek metanu.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Niedawne badania dna oceanicznego w pobliżu  Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych zaowocowały również odkryciem tysięcy zimnych wycieków ze złóż klatratów metanu na Oceanie Pacyficznym. Odcinek na którym dokonano odkrycia ciągnie się prawie od okolic San Francisco po Seattle. NOAA przeprowadza tutaj regularne badania. Nurkowie zbierają bąbelki metanu i małe kawałki lodu metanowego w celu pobierania próbek do badań, gdyż miejsce to jest znacznie łatwiej dostępne, niż okolice McMurdo. Ostatnie miejsce, w którym zaobserwowano złoża metanu znajdują się w osławionym Trójkącie Bermudzkim, jednak ze względu na charakter tego miejsca badanie złóż jest utrudnione. Możliwe, że postęp technologii do badania dna oceanicznego niebawem umożliwi bezzałogowe i dokładniejsze zbadanie również tego miejsca. Później zaczęto znajdować ich niewielkie złoża w różnych częściach globu (zwłaszcza na półkuli południowej), jak chociażby na Morzu Południowochińskim czy w Zatoce Meksykańskiej, gdzie ze względu na to, że złoża są nieduże, wydobycie klatratów nie stanowi takiego zagrożenia, jak w przypadku większych.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu a Trójkąt Bermudzki

Przez wiele lat zagadką pozostawały tajemnicze zniknięcia w obrębie Trójkąta Bermudzkiego. Naukowcy starali się ustalić przyczynę tajemniczych zniknięć statków i samolotów. Dopiero po latach jako jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn wskazano metan, który destabilizował się właśnie w bardzo szybkim tempie ze złoża klatratu metanu znajdującego się na głębokości od 300 m p.p.m. aż do ok. 2000 m p.p.m. (jest to bardzo duże złoże nawiasem mówiąc). Ze względu na to, że część tego złoża położona jest na niedużej głębokości, hydraty metanu szybko się destabilizują powodując gwałtowne uwolnienie gazu, który przemieszcza się bardzo szybko na powierzchnię wywołując róże fale i wiry, a nawet może dochodzić do niewielkich erupcji, które mogą spowodować katastrofy lotnicze. Rozluźnienie szczelin powstałych w takich złożach mogą powodować również trzęsienia ziemi występujące w obrębie Trójkąta Diabła. Metan w postaci gazowej unosi się na powierzchni wody w postaci wielu maleńkich bąbelków, przez co gęstość mieszaniny gaz-woda powstałej tym sposobem jest znacznie mniejsza, niż gęstość wody morskiej. Ze względu na mniejszą gęstość takiej mieszaniny następuje bardzo szybkie zatopienie okrętu przepływającego nieopodal złoża i opada on pod powierzchnię morza w zaledwie kilka chwil liczonych dosłownie w minutach. Warto także zaznaczyć, że nagłe uwolnienie metanu w tym obszarze może być także odpowiedzialne za powstawanie gigantycznych fal w tym obszarze, które również mogą wpływać na zatopienie statku.
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Hydraty metanu - Wycieki metanu z dna oceanicznego
Lód metanowy jako innowacyjne źródło energii?

Ze względu na to, że hydraty metanu posiadają krystaliczną formę i są znacznie bardziej wydajne, niż CO², niektóry naukowcy spekulują, że może w przyszłości stać się alternatywnym źródłem energii, jednak za tym pomysłem stoi również sporo wątpliwości. Jedną z nich jest to, że metan jest gazem, który znacznie łatwiej ulega zapaleniu i eksplozji, niż dwutlenek węgla, co z pewnością czyni ten pomysł bardziej ryzykownym. Powoduje również znacznie szybsze ogrzewanie się temperatury w atmosferze, a także przy uzyskaniu stężenia wynoszącego ok. 15% może spowodować eksplozję o niesamowitej sile. Problemem jest również stabilność klatratów, którym trzeba by było zapewnić odpowiednie warunki, aby nie ulegały zbyt szybkiemu ogrzewaniu. Jednak argumentem za jest bardzo duża ilość złóż hydratów metanu na dnie morskim, tylko wymagałoby to opracowania efektywnej metody wydobywania ich w większych ilościach oraz odpowiedniego przechowywania.
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

Hydraty metanu:
1.https://oceanexplorer.noaa.gov/explorations/deepeast01/background/fire/fire.html
2.https://www.nature.com/articles/s41467-020-17289-z
3.https://www.whoi.edu/press-room/news-release/mysterious-methane-in-the-ocean/
4.https://www.whoi.edu/news-insights/content/what-happens-to-natural-gas-in-the-ocean/
5.https://ios.ujk.edu.pl/wydawnictwa/rs30/arabajczyk.pdf
6.https://ziemianarozdrozu.pl/hydraty-metanu/
7.https://oceanexplorer.noaa.gov/edu/learning/11_energy/activities/methane.html#activity
8.https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C83708%2Coceaniczne-dno-emituje-grozny-dla-klimatu-metan.html
9.https://oceantoday.noaa.gov/methane-seepsofthe-deepocean/
10.https://www.csmonitor.com/Science/2015/1017/Climate-change-Why-methane-gas-is-leaking-from-the-ocean-floor
11.https://exignorant.wordpress.com/2019/06/06/nowa-przyczyna-rozpadu-hydratow-metanu-w-arktyce/
12.https://www.arabiaweather.com/en/content/the-phenomenon-of-frozen-bubbles-that-appear-under-water-amazing-but-dangerous
13.https://www.severe-weather.eu/global-weather/siberia-massive-craters-frozen-ground-permafrost-methane-gas-explosion-rrc/
14.https://www.noaa.gov/news-release/increase-in-atmospheric-methane-set-another-record-during-2021

Złoża metanu:
15.https://earth.org/first-active-leak-of-sea-bed-methane-has-been-discovered-in-antarctica/
16.https://www.gospodarkamorska.pl/pierwszy-aktywny-wyciek-metanu-z-dna-morskiego-odkryto-na-antarktydzie-52297
17.https://klimatziemi.pl/grozny-wyciek-metanu-mcmurdo-wschodniej-antarktydzie/
18.https://phys.org/news/2020-07-leak-sea-bed-methane-antarctica.html
19.https://www.salon.com/2020/07/24/a-methane-leak-in-antarctica-provides-new-insight-into-how-methane-eating-microbes-evolve/
20.https://www.sciencedaily.com/releases/2008/12/081217203407.htm#google_vignettehttps://www.sciencedaily.com/releases/2008/12/081217203407.htm#google_vignette
21.https://www.nature.com/articles/ngeo2007
22.https://phys.org/news/2016-05-arctic-ocean-methane-atmosphere.html
23.https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C83708%2Coceaniczne-dno-emituje-grozny-dla-klimatu-metan.html
24.https://schmidtocean.org/cruise/hunting-bubbles-understanding-plumes-of-seafloor-methane/
25.https://oceanexplorer.noaa.gov/news/oer-updates/2021/mapping-seeps-west-coast*html
26.https://oceanexplorer.noaa.gov/ex10years/stories/methane.html
27.https://www.nature.com/articles/s41467-020-17289-z
28.https://lnu.se/en/meet-linnaeus-university/current/news/2020/massive-release-of-methane-gas-from-the-seafloor-linked-to-global-warming-discovered-for-the-first-time-in-the-southern-hemisphere/

Metan z dna morskiego jako źródło energii:
29.https://ecoportal.com.pl/hydraty-metanu-i-ich-potencjal-jako-energetyczny-surowiec-przyszlosci/
30.https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/pan-hydraty-metanu-efekt-cieplarniany-Maciej-Bojanowski-10520.html
31.https://trendywenergetyce.pl/hydraty-metanu-gazowe-eldorado-czy-metanowy-pistolet

Wybuch wieloryba w Oregonie we Florencji:
32.https://www.oregonencyclopedia.org/articles/florence_whale_explosion/

Klatraty metanu w Trójkącie Bermudzkim:
33.https://www.national-geographic.pl/artykul/zagadka-trojkata-bermudzkiego-rozwiazana-przyczyna-moga-byc-wybuchy-metanu
34.https://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=4589446
35.https://ciekawostki.online/ciekawostki/723/o-trojkacie-bermudzkim/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji

56
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Dzidki, pewnie niejeden z Was słyszał legendę o niezwykle rozwiniętej cywilizacji z zaawansowanymi rozwiązaniami architektonicznymi oraz gospodarczymi. Podobno żyli tutaj ludzie o ogromnej wiedzy i znacznie bardziej rozwiniętej kulturze, niż w innych rejonach świata. Jednak pewnego dnia cała Atlantyda zatonęła w wyniku licznych trzęsień ziemi i wezbranych fal. Spekulowano, że zatonęła i znajduje się gdzieś w odmętach oceanu. W zaledwie jedną noc po całym lądzie nie było śladu. Początkowo legenda ta była przekazywana ustnie w rodzie ateńskiego męża stanu, Solona, który zasłyszał tą opowieść od egipskich kapłanów. Jako że pierwszą osobą, która spisała przekazy ustne o Atlantydzie był grecki filozof, Platon, nikt dokładniej nie wie, gdzie wcześniej tak dokładnie położona była Atlantyda, ale istnieje wiele spekulacji opartych na podstawie zatopionych ruin czy nawet pozostałości dawnych miast, które spoczywają na dnie oceanu w najrozmaitszych zakątkach globu.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Powstanie Atlantydy

Pierwszą osobą, która spisała przekazy ustne o zaginionym lądzie, Atlantydzie, był Platon. Bazował on na historiach ateńskich przekazywanych w rodzie Solona. Według nich Atlantyda była lądem, który nagle zniknął z powierzchni ziemi w tajemniczych okolicznościach i nigdy potem nie został odnaleziony. Prawdopodobnie ląd załamał się przez serię trzęsień ziemi, aby następnie zatonąć w morskich głębinach. Opisał on klęskę Atlantydy w dwóch dialogach, które nazywały się „Timaios” i „Kritiasz”. Według pierwszego z zapisów, Atlantyda była zamieszkana przez półludzi zrodzonych ze związku boga mórz i oceanów – Posejdona z ludzką kobietą – Kleito. Aby odseparować swoje dzieci z zakazanego związku, stworzył on ląd w postaci wyspy i nazwał Atlantydą początkowo sprawując nad nim pieczę, póki jego potomstwo nie usamodzielni się i nie zacznie rozwijać swojego lądu. Odciął ten ląd od pozostałej części świata i otoczył morzami, aby chronić swoje dzieci i tajemnicę z nimi związaną. Morza miały sprawić, że nikt obcy nie będzie miał wstępu na ląd z wyjątkiem jego mieszkańców oraz samego władcy mórz. Na środku wyspy stworzył tryskające wody ciepłe i lodowate, aby zapewnić mieszkańcom wszechstronne ich wykorzystanie podczas rozwijania wyspy, żeby niczego im nie brakowało.

Atlanci byli półbogami, którzy odziedziczyli więcej ludzkich cech, wyglądali jak ludzie, ale charakteryzowała ich większa, niż ludzka długość życia (nadal byli śmiertelni), bardziej symetryczne rysy twarzy oraz wszechstronna inteligencja, dzięki której z czasem chłonęli ogromne pokłady wiedzy wykorzystując je do budowy państwa-miasta na wyspie, które nazwali Atlas (od imienia pierwszego syna ze związku Posejdona z Kleito). Było to najpotężniejsze ze wszystkich istniejących miast, a swoją rozwiniętą gospodarką, kulturą i fortyfikacją przewyższało nawet Ateny. Za sprawą najstarszego dziecka, Atlasa, które jako pierwsze objęło tron, Atlantyda rozwijała się prężnie, zaś sam władca był mężny i prawy. Lud Atlantów wznosił liczne świątynie ku chwale Posejdona i zaawansowane, kolosalne posągi, które wyprzedzały swoją architekturą wszystkie znane kultury. Wznoszono liczne biblioteki, które zaopatrywano tak samo, jak w pozostałe dobra wyspę dzięki zatopionym przez Posejdona statkom kupców i bogatych osobistości. Sam władca mórz dostarczał swoim spragnionym wiedzy dzieciom wszelkiego rodzaju teksty kultury z całego świata, na podstawie których Atlanci szybko przyswajali nową wiedzę, rozwijali się, ulepszali architekturę, a nawet tworzyli nowe wynalazki, co sprawiło, że w końcu stali się najpotężniejszym ludem na całym świecie łącząc ze sobą wszystkie kultury, dzięki czemu przewyższyli każdy inny lud. Jednak niebawem los wspaniałego państwa-miasta miał spocząć na dnie morza wraz ze wszystkimi swoimi dobrodziejstwami i samymi Atlantami – nikt miał już nigdy nie opuścić lądu…
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Zniknięcie Atlantydy

Wraz z gromadzeniem coraz większej ilości wiedzy, dóbr materialnych, rzadkich surowców, nasion i czego tylko dusze Atlantów zapragnęły, dzieci boga mórz i oceanów zaczęły pomału się zmieniać. Z istot niezwykle wrażliwych na piękno, sztukę i wiedzę, a także z pobożnego ludu, który czcił Posejdona za wszystkie otrzymywane dary, zaczęli się zmieniać w osoby wyrachowane, przepełnione dumą, pychą i poczuciem wyższości nad wszystkimi innymi ludami świata czując się od nich znacznie lepsi, a także coraz bardziej żądni wiedzy, którą mogliby wykorzystać do zawładnięcia światem. To wszystko sprawiło, że szczątkowe ilości boskiego pierwiastka zaczął zanikać w Atlantach i stawali się coraz bardziej ludzcy. Dzieci Posejdona i Kleito przygotowywali armię wyposażoną w zaawansowane technologicznie rozwiązania wyprzedzające resztę świata o wieki, dzięki czemu mogli sprostać każdemu innemu wojsku i objąć władanie w każdym kraju. Chociaż sam Posejdon myślał, że ukrył swoje potomstwo przed światem i udało mu się je chronić, poczynania Atlantów zwróciły uwagę samego Zeusa, który wcześniej nie zauważył ich istnienia do czasu, aż ci zaczęli budować w mieście fortyfikację i wyposażać ją w maszyny mogące zranić samych bogów. Władca Olimpu zauważył w ich sercach zadrę i brak poszanowania dla wiedzy jako czystej cnoty, dlatego postanowił ukarać Atlantów, zanim Ci wykorzystają dorobek wszystkich cywilizacji na świecie w złych celach. Sprowadził na Atlantydę serię klęsk.

Atlantyda zniknęła tak szybko, jak się pojawiła – w zaledwie jedną noc. Według zapisów Platona, Zeus zatopił ląd dzieci Posejdona pod osłoną nocy zsyłając na Atlantydę serię trzęsień ziemi połączonej z wezbranymi przez burzę wysokimi falami oraz wybuchem wulkanu znajdującego się na wyspie, co miało spowodować jej zatonięcie w głębinach oceanu, na dnie którego została pogrzebana najbardziej rozwinięta z ludzkich cywilizacji. Platon podejrzewał, że sami Atlanci jako jednostki śmiertelne stracili życie, ale szczątki dawnej cywilizacji łączącej wszystkie kultury świata nadal spoczywają na dnie morza i stanowić mogą wskazówkę do odtworzenia niezwykłych wynalazków czy rozwiązań archeologicznych, a nawet zapisanych kamiennych tabliczek z wiedzą z całego świata. Według Platona Atlantyda powstała ok. 11-12 tysięcy lat temu, zaś została zatopiona ok. 1200 r. p. n. e., chociaż ciężko jest do końca oszacować ostateczną datę jej zatonięcia.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda Platona a inne starożytne teorie

Zapisy Platona o Atlantydzie były powszechnie uznawane wśród greckich filozofów. Pierwszym, który podważył istnienie Atlantydy był Arystoteles, sam uczeń Platona, który akurat do tej koncepcji podchodził bardzo sceptycznie i miał w zwyczaju często podważać jej prawdziwość twierdząc, że Platon wraz z Solonem wymyślili opowieść o Atlantydzie jako opowieść moralizatorską, która miała przestrzegać przed wykorzystywaniem wiedzy i nagromadzonych dóbr kulturowych w złych celach. Kolejną osobą, która podważyła platońską koncepcję Atlantydy był grecki geograf i podróżnik – Strabon. Wieść o Atlantydzie dotarła aż do Rzymu, gdzie pojawiły się kolejne sceptyczne zapiski – tym razem rzymskiego przyrodnika, Pliniusza. Warto jednak podkreślić, że ze względu na autorytet Platona w tamtym czasie niewiele osób podważało jego koncepcje, także wieść o Atlantydzie szybko rozniosła się po świecie zyskując rozgłos. W starożytności bardzo niewiele osób poddawało w wątpliwość istnienie Atlantydy, więc jej historia była chętnie powielana w dziełach innych uczonych z różnych królestw.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Koncepcja Atlantydy w badaniach mezoamerykańskich

W trakcie epoki Wielkich Odkryć Geograficznych w XV i XVI wieku wielu uczonych powróciło do koncepcji Atlantydy ze względu na odkrywane nowe lądy. Podejrzewano, że mogły być one zaginioną cywilizacją, która wynurzyła się spod powierzchni morza. Z czasem zainteresowanie środowisk naukowych wraz z nowymi odkryciami i mapami sporządzonymi na podstawie opisów Platona słabło, również ze względu na to, że nie odnaleziono okrągłej fortyfikacji tworzącej państwo-miasto Atlas, przez co teorię tą wykluczono całkowicie. Temat Atlantydy powrócił pod koniec XIX wieku, kiedy to kilku mezoamerykańskich uczonych (poczynając od Charlesa Etienne Brasseur de Bourbourg, w tym Edwarda Herberta Thompsona i Augustusa Le Plongeona) wysunęło inne teorie, które mówiły o tym, że chociaż sama Atlantyda zatonęła, jej mieszkańcy ocaleli i zamieszkali nowy brzeg. Zwłaszcza podejrzewano o to Amerykę Południową po odkryciu wielu śladów cywilizacji Majów, Inków i Azteków, których architekturę interpretowano jako dzieło potomków Atlantów.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Teoria Atlantów jako następców Aryjczyków

Pod koniec XIX wieku idee dotyczące mitycznej natury Atlantydy zostały połączone z innymi mitami o zaginionym kontynencie, takimi jak Lemuria, przez popularne postacie okultyzmu i rosnącą popularność ruchu New Age. Helena Blavatsky, członkini ruchu New Age, napisała w swojej książce „The Secret Doctrine” wydaną w 1888 roku, że Atlanci byli bohaterami kulturowymi (w przeciwieństwie do Platona, który opisuje ich głównie jako zagrożenie militarne) i są czwartą „rasą korzeni”, następcą rasy aryjskiej. W XIX wieku Blavatsky dała impuls idei kontynentu atlantyckiego biegnącego przez środek Oceanu Atlantyckiego. Przedstawiła krótką historię jej mieszkańców, określiła położenie, czasy zatonięcia większej części kontynentu oraz czas ostatniego zatopienia pozostałej po nim wyspy. Określiła również niektóre ziemie, które nadal istnieją jako ziemie, które były wówczas częścią Atlantydy. Podała różne kulturowe argumenty przemawiające za jego istnieniem. Nauka jej czasów była dość sceptyczna wobec idei kontynentu na środku Oceanu Atlantyckiego. Helena Blavatsky wspomniała również o Atlantydzie w swojej książce wprowadzającej „Isis Unveiled” opublikowanej w 1877 roku. Książka została wyprzedana pierwszego dnia jej udostępnienia publiczności. Blavatsky twierdziła, że Atlanci wynaleźli latające maszyny i że wiedza o nich została przekazana Hindusom (tak, Dzidki, też się zastanawiałam, skąd ona wyciągnęła takie wnioski). Chociaż kilka jej teorii było przełomowych w zakresie poszukiwania zatopionego lądu (chodzi o te związane ściśle z oceanografią i archeologią), o tyle wiele innych nigdy nie zostało potwierdzonych naukowo nawet w najmniejszym stopniu i sprowadzono je do wymysłów szalonej wyznawczyni New Age (jak wspomniany wcześniej przykład z Hindusami czy następcami Aryjczyków).

Koncepcja Atlantydy weszła również do teorii nazizmu poprzez teozofię i antropozofię. W 1938 roku Heinrich Himmler zorganizował w Tybecie poszukiwania pozostałości białych Atlantydów. Według Juliusa Evoli w książce „Revolt Against the Modern World” z 1934 roku, Atlanci byli Hyperborejczykami – nordyckimi nadludźmi, którzy wywodzili się z bieguna północnego. Podobnie Alfred Rosenberg w swojej książce „The Myth of the Twentieth Century” z 1930 roku mówił o „nordycko-atlantyckiej” lub „aryjsko-nordyckiej” rasie panów, którą określił jako… nordyccy kosmici (mam wrażenie, że to teorie tak fantastyczne, jak wyjęte żywcem z filmów sci-fi o nazistach typu „Iron Sky” czy „Sky Sharks” – brakuje tylko Reptalian i bazy nazistów na Księżycu).
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantologia – Dziedzina badająca położenie Atlantydy

Pięć lat później, Ignatius Donnelly opublikował swoje dzieło „Atlantyda: świat przedpotopowy”. Zwykle jest uznawany za „ojca współczesnych badań nad Atlantydą”. Bez wątpienia z bliskiego związku czasowego zainspirowały go dzieła Blavatsky. Należy ją uznać za inspirację współczesnego ruchu Atlantydy. Dzieło Ignatiusa Donnelly ma charakter encyklopedyczny – jest ono trudne, ale przełomowe w kontekście Atlantologii, czyli dziedziny zajmującej się badaniem położenia Atlantydy. Obie książki opierają się na znajomości dna oceanu. W szczególności dotyczących pomiarów wykonanych przez załogę statku H.M.S. Challenger i odkrycie grzbietu środkowoatlantyckiego. Na podstawie pomiarów Blavatsky wysunęła teorię, że gdyby można było zbadać grzbiet dalej, okazałoby się, że biegnie on dalej pod Afryką - aż do Oceanu Indyjskiego. Aktualnie wiadomo, że grzbiet ten biegnie tak, jak stwierdziła Blavatsky i stanowi on granicę płyt tektonicznych. Ponadto Blavatsky i Donnelly twierdzili, że sama Atlantyda mogła być połączeniem wszystkich starożytnych kultur. Słynna mapa Piri Reis budzi liczne kontrowersje wokół Atlantydy, zwłaszcza biorąc pod uwagę pogląd, że Atlantyda znajdowała się na Antarktydzie. Wspomniana mapa mogła zostać sporządzona na podstawie wiedzy, jak Ziemia wygląda z dużej wysokości. Dziwny fakt dużej wysokości na mapach Piri Reisa było podstawą Blavatsky na temat latających maszyn. Dało to początek nowym badaniom i próbom dokładnego zlokalizowania zatopionej Atlantydy. Zaczęto doszukiwać się pod wodami oceanów zatopionych miast i przeprowadzano na poważnie badania archeologiczne mające pomóc w znalezieniu dowodów na jej istnienie.

Początkowo uważano, że Atlantyda musi być kontynentem (często twierdzono, że nawet wielkości Azji). Gdy dryf kontynentów został lepiej zrozumiany i zaakceptowany w latach pięćdziesiątych XX wieku, większość teorii Atlantydy o „zaginionym kontynencie” okazała się niemożliwa. W odpowiedzi niektóre najnowsze teorie sugerują, że elementy historii Platona wywodzą się z wcześniejszych mitów. Co ciekawe, Atlantolodzy starają się doszukać dowodów na zatopienie całego lądu wraz z ponadprzeciętnie rozwiniętą cywilizacją również w innych teoriach na temat zatopionych lądów, jak chociażby wyspa Lemuria (zwana także Pan - odpowiednik Atlantydy w rzymskiej mitologii, na jej podstawie powstała teoria wyimaginowanego kontynentu Mu).
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Potencjalne lokalizacje Atlantydy

W czasie poszukiwań wielu Atlantologów (w tym archeologów, oceanografów i historyków) natrafiało na sporo pozostałości różnych cywilizacji, które zostały częściowo lub całkowicie zniszczone przez kataklizmy. Zaczęto też odkrywać coraz starsze miasta i struktury megalityczne, na podstawie których wysuwano teorie o Atlantydzie. Okazało się, że różne cechy Atlantydy można w mniejszym lub większym stopniu przypisać różnym zaginionym cywilizacjom. Wiele cech podobnych do Atlantydy wykazywała szczególnie wyspa, a właściwie archipelag Santoryn (Thera) na Morzu Egejskim. Duża wyspa została zniszczona i częściowo zatopiona ok. 1600 r. p.n.e. przez silny wybuch wulkanu. Zgadzał się mniej więcej jej kształt (zachowany nawet w jednej z nazw: „Strongili” - okrągła).  Zgadzało się to, że istniała tu cywilizacja, która zniknęła po katastrofie i została zastąpiona przez grecką. Pasowało też powiązanie z egipskim Seis, skąd pochodzić ma cała legenda. Nie pasował jednak wiek wydarzeń i położenie geograficzne. Również greckie wyspy Santorini i Kreta były brane za pozostałości po Atlantydzie – między innymi ze względu na pewne ślady architektoniczne i wydarzenia (np. lata klęsk żywiołowych), które pokrywały się z opisami w dialogach Platona, a także na ślady nieznanej wcześniej kultury (minojskiej).

Przed czasami Eratostenesa (około 250 r. p.n.e.) starożytni greccy pisarze zlokalizowali Słupy Herkulesa w Cieśninie Sycylijskiej i stwierdzili, że mógł to być ślad dowodzący istnienia Atlantydy. Zmieniło się to wraz z ekspansją Aleksandra Wielkiego na wschód, a Filary zostały przeniesione przez Eratostenesa na Gibraltar. Dowody te były cytowane w niektórych teoriach na temat Atlantydy, a zwłaszcza w pracy Sergio Frau. Kolejną potencjalną lokalizacją Atlantydy było Thule, które w mitologii greckiej i rzymskiej było wyspą na dalekiej północy, być może w Skandynawii. Po raz pierwszy wzmiankował o nim grecki geograf i odkrywca Pyteasz z Massalii (dzisiejsza Marsylia) w IV wieku p.n.e. Twierdził on, że Thule leży sześć dni na północ od Wielkiej Brytanii, zaś letnie słońce nigdy tam nie zachodzi. Czasami uważa się, że Thule ma pewne cechy wspólne z Atlantydą.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Edgar Cayce po raz pierwszy wspomniał o Atlantydzie w 1923 roku, a później podał jej położenie geograficzne wskazując na Karaiby i zaproponował, że Atlantyda była starożytną, obecnie zanurzoną, wysoko rozwiniętą cywilizacją, której statki i samoloty były napędzane tajemniczą formą kryształu energii. Przepowiedział również, że część Atlantydy powstanie dopiero w 1969 roku. Bimini Road, podwodna formacja geologiczna niedaleko wyspy North Bimini, odkryta w 1968 roku, została przez niektórych uznana za dowód zaginionej cywilizacji (między innymi) i jest eksplorowane do dziś.

Inna teoria mówi, że Atlantyda była w rzeczywistości znacznie bardziej umiarkowaną wersją dzisiejszej Antarktydy (idea ta opiera się na pracy Charlesa Hapgooda, którego książka „Earth’s Shifting Crust” z 1958 roku zawierała przedmowę Alberta Einsteina). Według Hapgooda około 12 000 lat temu skorupa ziemska przesunęła się, wypierając kontynent, który stał się Antarktydą, z miejsca położonego znacznie dalej na północ, niż obecnie. Na tym bardziej umiarkowanym kontynencie istniała zaawansowana cywilizacja, ale nagłe przesunięcie się do obecnego, mroźnego miejsca skazało Atlantydów na zagładę, a ich wspaniałe miasto zostało pogrzebane pod warstwami lodu. Teoria Hapgooda pojawiła się, zanim świat naukowy uzyskał pełne zrozumienie tektoniki płyt, co w dużej mierze zepchnęło jego ideę „ruchomej skorupy” na margines wierzeń Atlantydy. Niektórzy Atlantolodzy dopuszczają również, że Grenlandia może być Atlantydą i opierają swoje badania na kształcie teoretycznych map oraz teorii Hapgooda.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Podczas studiowania map potencjalnego położenia Atlantydy doszukiwano się również jej śladów w wyspach Atlantyku, jak Madera, Azory czy Wyspy Kanaryjskie, jednak pierwsze dwie lokalizacje wykluczono, gdyż nie wykryto żadnego śladu osadnictwa, zaś odkrycia archeologiczne o mieszkańcach Wysp Kanaryjskich wskazywały, że Guanczowie odznaczający się kulturą i techniką na poziomie późnego neolitu zostali wcześniej wybici przez Hiszpanów. Dopiero w 2009 roku powrócono do teorii zaginionego kontynentu znajdującego się na Oceanie Atlantyckim na podstawie badań prowadzonych przez Berniego Bramforda przy pomocy Google Earth wykorzystując nową usługę obserwacji dna oceanicznego (według niego Atlantyda miała znajdować się teoretycznie na współrzędnych 31°15'15,53N, 24°15'30,53W, czyli 1147 km od północno-zachodnich wybrzeży Afryki nieopodal Wysp Kanaryjskich). Przy pomocy wspomnianej aplikacji Bramford odkrył na dnie Atlantyku prostokąt o przekątnej około 200 km podkreślony równymi liniami, które mogą być dawnymi granicami metropolii. Jednak niedługo potem firma Google zdementowała plotki, że linie są pozostałościami po mitycznej cywilizacji i udzieliła wywiadu, w którym wyjaśnili, że wspomniane kształty były błędem przy wykonywaniu map dna oceanicznego, wywołanymi pozostałościami po śladach łodzi skanujących w poziomych liniach z wykorzystaniem metody wielowiązkowej.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantolodzy doszukują się również śladów po Atlantydzie w Boliwii (w okolicy miejscowości Tiahuanaco nieopodal jeziora Titicaca), na Malcie (ze względu na jej położenie oraz najstarsze budowle na świecie w postaci megalitycznych świątyń), północno-wschodnim Maroko (35 km od Cieśniny Gibraltarskiej), Sardynii we Włoszech, Tyr (starożytne miasto Fenicjan, współcześnie Sur w Libanie), południowej Hiszpanii (na podstawie badań ze zdjęć satelitarnych przeprowadzonych przez uniwersytet Wuppertalu w 2004 roku), wschodniej części Morza Śródziemnego między Cyprem a Syrią (w 2004 roku dzięki zdjęciom satelitarnym odkryto podwodne struktury, które kształtem przypominały mapy sporządzone na podstawie opisów Platona, po czym prowadzono badania tego miejsca metodą sonarową), Karaibach (zwłaszcza w okolicach Kuby i San Dominigo), na Saharze (też na podstawie zdjęć satelitarnych i doszukiwania się kształtów z map obrazujących Atlantydę – wnioskowano, że Atlantydą może być geologiczna struktura Kalb ar-Riszat w Mauretanii). Wysuwano również wiele teorii na temat zatopionych miast czy ruin odkrytych na całym globie, jakoby miały być one pozostałościami po Atlantydzie. Jeśli chodzi o hipotezy na temat jej zatonięcia, nie obyło się również bez… teorii dotyczącej Trójkąta Bermudzkiego, który miał być miejscem zatopienia Atlantydy w niewyjaśnionych bliżej okolicznościach.
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Atlantyda – W poszukiwaniu zatopionej cywilizacji
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

Atlantyda:
1.https://kronikidziejow.pl/porady/atlantyda-zaginiony-lad-pochloniety-przez-morze-czy-legenda/
2.https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Piotrkowskie_Zeszyty_Historyczne/Piotrkowskie_Zeszyty_Historyczne-r2004-t6/Piotrkowskie_Zeszyty_Historyczne-r2004-t6-s13-34/Piotrkowskie_Zeszyty_Historyczne-r2004-t6-s13-34.pdf
3.https://santorini.wiemgdziejade.pl/ciekawostki/zaginiona_atlantyda
4.https://fajnepodroze.pl/atlantyda-ciekawostki-informacje/
5.https://www.daviddarling.info/encyclopedia/A/Atlantis_legend.html
6.https://www.thecompanion.app/2022/09/13/36985/
7.https://www.history.com/topics/folklore/atlantis
8.https://www.heritagedaily.com/2022/07/atlantis-the-story-behind-the-legend/144097
9.https://www.thecollector.com/atlantis-truth-behind-myth/
10.https://www.theoi.com/Phylos/Atlantes.html
11.https://www.history.com/news/top-6-theories-about-atlantis
12.https://www.crystalinks.com/atlantistheories.html
13.https://aquileana.wordpress.com/2014/07/17/mythology-philosophy-the-lost-city-of-atlantis-according-to-plato/
14.https://www.livescience.com/23217-lost-city-of-atlantis.html
15.https://www.vox.com/2015/4/30/8516829/imaginary-island-atlantis-map-kircher
16.https://hiddenshell.ru/pl/atlanty-istoriya-ischeznoveniya-atlantida-ustanovleno-tochnoe-mestonahozhdenie/

Potencjalne lokalizacje Atlantydy:
17.https://historythings.com/unsolved-history-atlantis/
18.https://rantingravingblog.wordpress.com/2019/01/25/atlantis/
19.https://mythology.net/others/concepts/atlantis/
20.https://www.ninjajournalist.com/world/atlantis/
21.https://shimanovskadm.ru/pl/amusement-parks/mificheskii-ostrov-atlantida-gde-nahoditsya-atlantida.html
22.http://a7lan7is.blogspot.com/
23.https://www.britannica.com/topic/Atlantis-legendary-island
24.https://ciekawe.org/2016/04/25/zatopione-ruiny-starozytnych-miast-odkryte-na-nowo/
25.https://bezdroza.pl/ciekawostki,Zatopione_miasto_u_wybrzezy_Grecji,10201.html
26.https://www.express.co.uk/news/weird/1228892/atlantis-found-evidence-plato-lost-city-rockall-britain-atlantic-ocean-spt
27.https://www.express.co.uk/news/weird/1314367/atlantis-lost-city-found-plato-atlantic-ocean-russia-cornwall-lands-end-lyonesse-spt
28.https://www.express.co.uk/news/weird/1376738/atlantis-found-google-earth-circular-structure-spain-plato-tartessos-ancient-athens-spt
29.https://www.worldatlas.com/articles/where-is-atlantis-is-atlantis-real.html
30.https://slate.com/culture/2015/04/i-met-with-the-worlds-leading-atlantis-expert-will-we-ever-locate-platos-sunken-city.html
31.http://wszechocean.blogspot.com/2011/08/atlantyda-i-agharta-7.html
32.http://www.atlantisbolivia.org/lostcityofatlantis.htm

Alternatywy Atlantydy w innych kulturach:
33.https://mountshastamyths.com/2023/01/13/lemuria/
34.https://www.naturalhistorymag.com/picks-from-the-past/12467/lost-continents?page=2
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru

224
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Dzidki, zapewne wielu z Was słyszało chociaż raz w życiu o obszarze określonym mianem Trójkąta Bermudzkiego (który jest bardzo luźno zdefiniowanym obszarem, który wcale nie ma kształtu trójkąta, a jego kształt jest nieregularny). Strefa ta znajdująca się na terenie Oceanu Atlantyckiego od lat przyciągała zarówno zwolenników teorii spiskowych i zjawisk paranormalnych, jak i naukowców czy meteorologów. Chociaż powstały liczne teorie, które w mniejszym czy większym stopniu miały uzasadnienie naukowe, nigdy jako przyczyny nie wskazano jednej z nich – w drugiej połowie XX wieku zaczęto dopuszczać możliwość, że przyczyną może być kilka odkryć w tym obszarze, które występują jednocześnie i wydarzyły się akurat w bardzo niekorzystnym czasie dla przepływających statków czy przelatujących samolotów.
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Czym w ogóle jest Trójkąt Bermudzki?

Obszar zwany Trójkątem Bermudzkim (czy też inaczej Trójkątem Diabła) to obszar usytuowany na Oceanie Atlantyckim położony na północ od Karaibów – pomiędzy Bermudami, Portorico oraz południową częścią Florydy. Swoją nazwę zawdzięcza artykułowi opublikowanemu w 1952 roku w amerykańskim magazynie "Fate and Associate Press", w którym poruszano tajemnicze zniknięcia samolotów oraz statków, których przez długie lata nie odnaleziono. Ze względu na to, że naukowcom nie udało się ustalić jednoznacznych przyczyn ich zniknięcia doprowadziło to do zrodzenia legendy o Trójkącie Bermudzkim – pojawiły się nawet teorie spiskowe, jakoby statki i samoloty, które nie opuściły tego obszaru przenosiły się do innego wymiaru znajdującego się poza ziemią. W teorię tą wierzono aż do lat 80. XX wieku, kiedy to technologia stworzyła nowe możliwości, przy pomocy których znajdowano coraz więcej zatopionych wraków statków i pozostałości samolotów w tym obszarze. Pomimo identyfikacji coraz większej liczby obiektów, legendy o Trójkącie Bermudzkim tak silnie zakorzeniły się na całym świecie, że nadal powtarzano liczne teorie na jego temat. Powstawało coraz więcej publikacji, audycji radiowych i filmów, które powielały paranormalne opowieści o specyfice Trójkąta Bermudzkiego, że liczne mity są powtarzane aż po dzień dzisiejszy – mimo znacznego rozwoju technologii, dzięki którym znacząco zmniejszyła się liczba katastrof – również w tym obszarze. Poza innym wymiarem najczęściej pojawiały się opowieści o dziwnych komunikatach radiowych, statkach widmach, pola siłowego emanującego z zatopionego miasta - Atlantydy czy tajemniczych zniknięciach mimo „idealnych warunków pogodowych, sprawności sprzętu i bardzo doświadczonej załodze” – co z kolei powtarzało się w wielu historiach słynnych katastrof samolotów i statków mających miejsce w obrębie tego rejonu.
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Szacuje się, że w obszarze Trójkąta Diabła od 1945 roku zaginęło około 2000 obiektów w postaci statków, łodzi i samolotów – co daje niewiele większą liczbę, niż w innych daleko położonych obszarach oceanu. Jedyną różnicą jest trochę krótszy czas pomiędzy zaginięciami, który usprawiedliwiono tym, że częstotliwość przelotów lub przepływania była znacznie większa, niż w innych rejonach Oceanu Atlantyckiego (ale statystycznie są to bardzo zbliżone procentowo liczby katastrof na ogólną ilość prób przebycia obszaru). Miało tutaj miejsce wiele słynnych katastrof, jak chociażby: Lot 19 mający miejsce 5 grudnia 1945 roku, zaginięcie statku węglowego USS Cyclops 4 marca 1918 roku, lot pasażerski Star Tiger w 1948 roku, zniknięcie 28 grudnia 1948 roku samolotu pasażerskiego Douglas DC-3, japońskiego frachtowca Raifuku Maru w 1925 roku, tankowca  Marine Sulphur Queen w 1963 roku czy też zniknięcie 17 stycznia 1949 roku samolotu pasażerskiego Star Ariel oraz wiele innych.
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Teorie naukowe dotyczące specyfiki Trójkąta Bermudzkiego

Za klasykę badań sceptycznych wyjaśniających ciąg założeń dotyczący specyfikacji Diabelskiego Trójkąta uznawana jest książka Lawrence’a Kuschy’ego zatytułowana "Tajemnica Trójkąta Bermudzkiego - rozwiązane". To właśnie w niej autor obala liczne mity dotyczące bermudzkiej legendy po raz pierwszy dokonując przytoczenia w jednej publikacji wszystkich dotychczasowych badań nad tajemniczym obszarem i związanymi z nim katastrofami. To właśnie Kusche dokonuje po raz pierwszy porównań statystycznych zaginięć statków i samolotów w różnych częściach Oceanu Atlantyckiego, na podstawie których wynika, że nie liczby nie różnią się tak bardzo między sobą w obszarach daleko położonych od kontynentu o podobnej powierzchni. Dokonał również zbioru wyjaśnień przyczyn katastrof niektórych statków i samolotów na podstawie badań prowadzonych nad odnalezionymi wrakami. Co ciekawe, autor wskazał, że niektóre katastrofy przypisane Trójkątowi Bermudzkiemu w rzeczywistości położone były nawet kilkadziesiąt i więcej kilometrów za jego obszarem, jak wykazały dane geograficzne odnalezionych wraków. Autor przytacza również kilka naukowych teorii, które próbowały w racjonalny sposób wyjaśnić przyczyny zwiększonej nieznacznie liczby katastrof w tym miejscu.
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Co może być przyczyną zatonięć w Trójkącie Bermudzkim?

Pierwsza z nich traktuje o sporadycznej erupcji metanu z podwodnych złóż klatratu metanu w rejonie Trójkąta Diabła, które znajdują się w tutejszych wodach o głębokości od 300 do 2000 metrów pod poziomem morza (warto podkreślić, że w określonych temperaturach może wytworzyć się klatrat metanu zwany także hydratem metanu). Zmiany ciśnienia oraz temperatury w tym obszarze umożliwiają ucieczkę metanu z kawałków hydratu. Może wytworzyć się duża ilość metanu i następuje erupcja, jeśli zmiany nastąpiły nagle w krótkich odstępach czasu, ale erupcję klatratu może wywołać także trzęsienie ziemi w regionach przybrzeżnych bądź przesunięcia płyt tektonicznych. Następnie metan w postaci gazowej unosi się na powierzchni wody w postaci wielu maleńkich bąbelków, przez co gęstość mieszaniny gaz-woda powstałej tym sposobem jest znacznie mniejsza, niż gęstość wody morskiej. Jaki to ma wpływ na statki przepływające w tym obszarze? A taki, że ze względu na mniejszą gęstość takiej mieszaniny następuje bardzo szybkie zatopienie okrętu – na tyle, że załoga nie zdąży nawet wykonać połączenia alarmowego, a statek opada pod powierzchnię morza w zaledwie kilka chwil liczonych dosłownie w minutach. Pod uwagę wzięto oczywiście także prąd zatokowy przechodzący przez Trójkąt Bermudzki, gigantyczne fale, jakie mają miejsce w tamtym obszarze czy po prostu… błąd załogi mający wynikać z pomyłek podczas nawigacji na otwartym morzu.
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Jaka może być przyczyna katastrof lotniczych w Trójkącie Diabła?

W przypadku niektórych lotów, które pomyślnie, ale z trudnościami przeleciały przez Trójkąt Bermudzki, świadkowie zeznawali, że widzieli na niebie eksplozje lub duże skupisko niewielkich wyładowań. Piloci z kolei często twierdzili, że powstawały zakłócenia pracy silników lotniczych. I winny może być temu… też metan. O ile aby wywołać nieduże eksplozje zawartość metanu w powietrzu musiałaby mieć stężenie sięgające granicy około 5% (jest to dolna granica wybuchowości), co może również doprowadzić do eksplozji samolotu powstałej w wyniku kontaktu metanu z pracującym silnikiem maszyny, o tyle wystarczy jego niewielkie stężenie, aby spowodować zakłócenie pracy silników lotniczych. Warto tutaj podkreślić, że zawarty w powietrzu metan powoduje wzbogacenie mieszanki paliwowo-powietrznej, co skutkuje niestabilną pracą samolotów, a nawet może doprowadzić do awarii ich silników, przez co zaczynają opadać w dół i nie da się uruchomić sterowania awaryjnego. Do tego metan zmieszany z warstwami powietrza poniżej pokładu maszyny powoduje zmiany gęstości, co powoduje też pionowe ruchy mas powietrza, które z kolei mogą skutkować też pojawieniem się turbulencji maszyny, w wyniku których pilot może wykonać odruchowo manewr prowadzący do utraty sterowności i nagłego spadku wysokości samolotu. To właśnie dlatego samolot może spaść pod nienaturalnym kątem nabierając dużych prędkości, zanim wpadnie do oceanu. Jednak ze względu na specyfikę zjawiska i trudności w jego dokładnym zbadaniu nie ustalono jeszcze pewnej wersji i są to na razie rozważania w dużej mierze teoretyczne – wysunięte na podstawie zebranych dotychczas danych. Dopuszczano też jako przyczynę gwałtowne zmiany pogody mające miejsce w obszarze Trójkąta Bermudzkiego – jak nagłe burze czy silne wiatry, a nawet przechodzące tamtędy z rzadka trąby wodne (czyli takie tornada zasysające do wnętrza wodę – są one niższe od tych lądowych ze względu na duży ciężar wody, którego taka trąba nie jest w stanie w dużych ilościach unieść na większe wysokości, ale może to spowodować strącenie niżej lecącego samolotu czy tym bardziej nagle tracącego wysokość).
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Anomalie magnetyczne i zakłócenia kompasów

Naukowcy nie pomijają również w swoich teoriach anomalii magnetycznych zachodzących w obrębie Diabelskiego Trójkąta. Według badań wpływają one na zaburzenie pracy kompasu, co utrudnia nawigację zarówno statków, jak i samolotów, a także może powodować zakłócenia sygnałów radiowych, co utrudnia kontakt ze stacjami nawigacyjnymi, a tym samym nie daje możliwości poinformowania o trudnych warunkach czy awarii. Na szczęście obowiązujące dzisiaj oficjalne mapy lotnicze ostrzegają przed nagłymi zaburzeniami pola magnetycznego na tym obszarze, co ułatwia pilotowanie samolotów lub w miarę szybką zmianę ich trajektorii lotu. Co ciekawe, Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych w ramach projektu "Magnes" prowadziła badania nad wpływem zaburzenia pola magnetycznego na współczesne projekty statków przez okres aż 20 lat i wysnuła wnioski, że nowoczesne projekty okrętów nie ulegają zaburzeniom pola (tym bardziej, że nie stosuje się już nawigacji tylko w postaci typowych kompasów, jak to miało miejsce dawniej, a jeśli już jest to jedynie nawigacja pomocnicza).
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Konieczność dalszych badań nad Trójkątem Bermudzkim

Oczywiście badania nad ustaleniem dokładniejszych przyczyn poszczególnych katastrof nadal trwa – od lat 80. XX wieku wyławia się coraz więcej wraków i pozostałości, poddaje identyfikacji i analizuje dane w celu ustalenia dokładnych przyczyn dla każdej z nich. Wykazano również, że rozwój technologiczny od lat 70. XX wieku sprawił, że katastrofy w tym obszarze są już tak sporadyczne, że niemalże nie występują – a jeśli już, to póki co najczęstszą przyczyną jest właśnie metan uwalniany w trakcie podwodnych erupcji. Główną organizacją zajmującą się prowadzeniem badań nad Trójkątem Bermudzkim jest amerykańska agencja rządowa NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration).
Trójkąt Bermudzki – Teorie naukowe na temat niezbadanego obszaru
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://oceanservice.noaa.gov/facts/bermudatri.html
2.https://www.noaa.gov/
3.https://30a.com/bermuda-triangle/
4.https://www.space.com/bermuda-triangle-in-space.html
5.https://www.csmonitor.com/Science/2016/0316/Have-Norwegian-geologists-solved-the-mystery-of-the-Bermuda-Triangle
6.https://www.boaterexam.com/blog/bermuda-triangle-theories/
7.https://www.news9live.com/knowledge/bermuda-triangle-myth-or-truth-all-you-need-to-know-about-devils-triangle-207575
8.https://www.thetravel.com/20-things-wed-rather-not-know-about-flying-over-the-bermuda-triangle/
9.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2022/01/10/tajemnica-trojkata-bermudzkiego/
10.https://ciekawostki.online/ciekawostki/723/o-trojkacie-bermudzkim/
11.https://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=4589446
12.https://monster-evo.ru/pl/angel-hranitel/chto-vhodit-v-bermudskii-treugolnik-bermudskii-treugolnik-tainye/
13.https://oceanservice.noaa.gov/facts/waterspout.html
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14676690101624