Dla nieznających angielskiego, albo za leniwych by oglądać.
Glin (aluminium) silnie reaguje z wodą tworząc tlenek glinu, wodór, ciepło. Z reakcji da się wyciągnąć też prąd stały.
Normalnie glin pokrywa się tlenkiem i reakcja ustaje, ale jak się doda reaktuwnego metalu (sód, potas, gal), albo jego wodorotlenku to można "strawić" całe alufelgi.
Wodór może zasilać silnik spalinowy albo ogniwo paliwowe (dalej silnik elektryczny).
Odpady to "para wodna" i tlenek glinu - nie reaktywny związek występujący masowo w naturze, który może być oddany to huty i zredukowany do czystego glinu (nowej baterii).

Zalety wobec samochodów na wodór(Toyota Miray): brak zbiornika z ciekłym wodorem i wycieków (woda dodawana jest na żądanie).

Zalety wobec silników spalinowych: aluminium można wytwarzać z wykorzystaniem energii odnawialnej. Benzynę niby też, ale benzyna syntetyczna jest droższa od aluminum.

Zalety wobec elektryków z baterią: nie potrzeba litu, kobaltu ani innych świństw.
Aluminium ma wyższą gęstość energetyczną (z objętości taka samą jak benzyna) - więc zasięgi jak w klasycznym silniku. Da się to zbudować tak żeby się nie paliło jak flota Stanisa.
Zamiast ładowania trzeba wymienić ogniwo więc wizyta na stacji to kwestia minut, a nie godzin.

Jedyną wadą jaką widzę to straty energetyczne. "Ładowanie" to wsypanie produktu do pieca huty aluminium, a ta ma duże straty w postaci ciepła.

Nowy trailer gry "Lord of the Rings: Gollum" sugeruje że będzie wyglądać lepiej niż kał jaki widzieliśmy w poprzednim. Premiery gry, w której wcielimy się w Golluma uciekającego z Mordoru, można się spodziewać na przełomie września i października.

Orlen Benzina, czeska spółka należąca do Orlenu, postawiła w Pradze stację tankowania wodoru. Podobne mają stanąć także w Poznaniu i Katowicach jeszcze w tym roku. Auta na wodór są technicznie rzecz biorąc elektryczne, wytwarzają energię w ogniwach paliwowych z reakcji wodoru z tlenem, mając przy tym większy zasięg niż elektryki na baterie. Wodór ma być częścią strategii odchodzenia od węgla, ale oczywiście istotne tu jest jego pochodzenie. Orlen twierdzi że 50% jego wodoru pochodzi ze źródeł niskoemisyjnych, z planami zwiększenia udziału do 80% w latach 30ych.

Kazik zapowiedział że nie zamierza głosować w nadchodzących wyborach, bo nie ma na kogo. Niby prawda, ale nieoddanie głosu to po prostu głos na status quo.

Trudeau zbiera opieprz za brak reakcji na oskarżenia, że 11 kandydatów w wyborach federalnych dostało hajs od Chin. Wycieki sugerują że Chiny mieszały już w dwóch poprzednich wyborach i że wysoko postawieni ludzie premiera o tym wiedzieli.

Dzieci z podstawówki w wieku 9-12 lat, w ramach programu NASA odkryły że epipeny mogą nie nadawać się do użytku w przestrzeni kosmicznej. Chciały sprawdzić działanie promieniowania kosmicznego na zawartą w nich adrenalinę. Eksperymenty przeprowadzono wysyłając próbki balonem stratosferycznym i rakietą. Rezultaty okazały się wyjątkowo konkretne - adrenalina nie tylko szybko się rozpada pod wpływem promieniowania kosmicznego, ale jeszcze wytwarza trujący kwas benzoesowy. Ja w tym wieku to chciałem być tyranozaurem.

Z dalszego kosmosu - analizując skład izotopowy wody w obłoku formułującego się systemu planetarnego wykazano, że prawie cała woda pochodzi z mgławic, razem z innymi materiałami budującymi gwiazdy i planety. Innymi słowy, woda obecna na Ziemi jest starsza niż Słońce.