Dlaczego w samolotach są owalne okna?
5 l
13
dzidkauczyibawi
Mówi się, że katastrofy lotnicze zawsze były paradoksalnie tym co sprawiało, że latanie staje się coraz bezpieczniejsze. Nie ma lepszego przykładu niż konstrukcja (I katastrofa) De Havilland Cometa.
W latach 1953-1954 doszło do trzech katastrof, kiedy samolot dosłownie rozleciał się w czasie lotu. Z początku myślano, że przyczyną jest niewłaściwe serwisowanie bądź też niewłaściwy dobór elementów złącznych (nitów w poszyciu kadluba), a nawet sabotaż (był wówczas okres tzw. zimnej wojny). Śledczy jednak od początku podejrzewali, że przyczyną była dekompresja (wybuch spowodowany różnicą ciśnień we wnętrzu samolotu a otoczeniem - na wysokości przelotowej, czyli około 10 km n.p.m. ciśnienie jest około 2-3 razy niższe ciśnienie niż na ziemi co wymusza wtlaczanie powietrza do kabiny, by pasażerowie nie odczuli tej zmiany) tylko nie wiedzieli co było jej przyczyną. Gdy zdano sobie sprawę, że wada jest czysto konstrukcyjna zbudowano basen i wypełniono wodą, gdzie zanużano kadłub Cometa, by zasymulować warunki ciśnieniowe lotu. Po miesiącu prób kadłub pękł. Wyszło na jaw, że zastosowana kwadratowa geometria okien sprawia, że naprężenia (siły wewnętrzne w materiale spowodowane wspomnianą wcześniej zmianą ciśnień) kumulują się w narożach. Po zmianie okien na owalne nie nastąpiła nigdy katastrofa z tego powodu, natomiast wystąpiły inne związane z dekompresją o czym w następnej dzidce :)
Zdjęcie ukazuje pęknięcie kadłuba, a element będący przyczyną katastrofy lotu BOAC 781 można oglądać dziś w jednym z brytyjskich muzeów.
Zainteresowanych zapraszam do pytań :)
Mówi się, że katastrofy lotnicze zawsze były paradoksalnie tym co sprawiało, że latanie staje się coraz bezpieczniejsze. Nie ma lepszego przykładu niż konstrukcja (I katastrofa) De Havilland Cometa.
W latach 1953-1954 doszło do trzech katastrof, kiedy samolot dosłownie rozleciał się w czasie lotu. Z początku myślano, że przyczyną jest niewłaściwe serwisowanie bądź też niewłaściwy dobór elementów złącznych (nitów w poszyciu kadluba), a nawet sabotaż (był wówczas okres tzw. zimnej wojny). Śledczy jednak od początku podejrzewali, że przyczyną była dekompresja (wybuch spowodowany różnicą ciśnień we wnętrzu samolotu a otoczeniem - na wysokości przelotowej, czyli około 10 km n.p.m. ciśnienie jest około 2-3 razy niższe ciśnienie niż na ziemi co wymusza wtlaczanie powietrza do kabiny, by pasażerowie nie odczuli tej zmiany) tylko nie wiedzieli co było jej przyczyną. Gdy zdano sobie sprawę, że wada jest czysto konstrukcyjna zbudowano basen i wypełniono wodą, gdzie zanużano kadłub Cometa, by zasymulować warunki ciśnieniowe lotu. Po miesiącu prób kadłub pękł. Wyszło na jaw, że zastosowana kwadratowa geometria okien sprawia, że naprężenia (siły wewnętrzne w materiale spowodowane wspomnianą wcześniej zmianą ciśnień) kumulują się w narożach. Po zmianie okien na owalne nie nastąpiła nigdy katastrofa z tego powodu, natomiast wystąpiły inne związane z dekompresją o czym w następnej dzidce :)
Zdjęcie ukazuje pęknięcie kadłuba, a element będący przyczyną katastrofy lotu BOAC 781 można oglądać dziś w jednym z brytyjskich muzeów.
Zainteresowanych zapraszam do pytań :)