Siemanko dzidki.
Potrzebuje kogoś wprawnego w rysowaniu, chodzi o tatuaż. Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniego, a nikt kogo znam, nie chce się podjąć.
Plan jest taki:
Tył głowy, kark i górną część pleców ma pokryć drzewo, w którego skład oczywiście wchodzą korzenie, pień i konary, którego „liśćmi” będą moje włosy. Wiem, pojebany pomysł, ale mi się podoba. Jest ktoś w stanie to ogarnąć, tak żeby nie było mi wstyd wychodzić bez kaptura? Tatuażystę mam zaufanego, aczkolwiek on sam nie robi szkiców, stąd moje skierowanie do Was. Odpłatnie w plusie na profil i malejącym na giełdzie złotym już po wybraniu.
Zdjęcie dla atencji,
Dziękuje i wypierdalam :)