Uprzedzam trochę długi wpis.
Też tak macie, jadąc poza miastem po zmroku że was oślepiają nowe samochody?
Ledy, projektory i lasery. W mojej opini to w praktyce nie działa. To że nie dostaniesz snopem światła po oczach wcale nie oznacza że nie zostaniesz oślepiony. Wchodził ktoś z was kiedyś z dworu do ciemnego pomieszczenia przy slonecznej pogodzie? Powiedz mi co widzisz. Otóż przez jakies 2 3 sekundy kompletnie nic. Dokładnie to samo dzieje się przy jadącym z naprzeciwka nowym wozie po zmroku, tylko że dwa razy. Akomodacja oka z łagodnego światła (własne światła halogenowe do których oko jest dostosowane) do jasnego ostrego(bo nadjeżdża waćpan wozem Własność Banku niczym Gandalf Biały) i z powrotem do łagodnego światła. Jesteś ślepy przez dobre 5 sekund. To jest dobre 100m. Teraz mi powiedzcie który idiota to do ruchu dopuszcza? Kto w ogóle wpadł na pomysł robienia tak lujowej barwy światła (jasnej ostrej) skoro wiadomo od dobrych 50 lat że najlepiej ludzkie oko działa przy świetle barwy żółtej? No który? I do kompletu jeszcze żółtych świateł zakazali. Gdzie są na to badania że żółte reflektory najlepiej penetrują mgłę, najlepiej ze wszystkich doświetlają drogę w trakcie zmierzchu i świtu, a ludzkie oko najostrzej widzi odcienie żółtego (kontury) w ciemności. Już nie wspomnę że jakiś baran dopuścił do ruchu Ducato i pokrewne które mają rozkosznie światła na metr dwadzieścia nad ziemią, czyli na wysokości gdzie 80% kierowców w trakcie jazdy ma oczy. A już szczytem debilizmu jest montowanie ledów na całym ryju samochodu np nowe wieśwageny, które zamiast świecić, w wieczornym wilgotnym powietrzu roztaczają 5 metrową łunę dookoła przodu samochodu. Naprawde? Posadzić jednego debila z drugim co to wymyślił przed takim wozem jesienią po zmroku, włączyć światła i kazać mu zgadnąć czy zza tego samochodu nie wybiega piesek, lisek, sarenka czy dziecko. Jeszcze w ramach pogorszenia percepcji po zmroku pomontowali oświetlenia uliczne ledowe przy których gówno widać a nie pieszego na poboczu( bo jest to oświetlenie kierunkowe a nie dookólne jak w przypadku sodówek). I teraz masz nocną kumulacje. Debila w ducato który siedzi ci na zderzaku, i świeci we wszystkie 3 lusterka, waćpana w wozie na krechę z naprzeciwka, lujowe oświetlenie uliczne, i pieszego wchodzącego z chodnika zza drzewka na pasy ubranego na czarno. I weż tu zgadnij.
No ale tobie retrofita nie wolno założyć bo będziesz oślepiał. Ciekawe, kurdewa, kogo? Kuny w lesie?
Nie wiem może ze mną jest coś nie tak, ale w mojej opini:
Nie, nie i jeszcze raz, nie!
Foto lujowe bo tylko takie mam.