Gadałem ostatnio z lewakiem, który sądził, że prezydent Duda swoimi słowami "to nie ludzie, to ideologia" wypowiada się jak Hitler o Żydach.
Ofc wyśmiałem go, ale szczerze mówiąc prezydent mógł to inaczej sformułować, bo tak ktoś serio pomyśli, że to miał na myśli.
Jemu chodziło o to, że "ruch LGBT" CZYLI NIE OSOBY TYPU LESBUSJKI, GEJE, BISEKSY ITP. to ruch ideologiczny po prostu, który lobbuje na rzecz LUDZI z mniejszości seksualnych.
Jakby to wytłumaczyć :nazizm to ideologia, ale naziści to już ludzie (choć wiadomo,że bardzo podli).