Współczesne "treści" dla pokolenia Z. Pół ekranu filmik z minecrafta gdzie postać ciągle skacze, żywe kolory cały czas intensywny ruch. Napisy napierdalają prosto w twarz. Druga połowa ekranu obsługa google jak dla debila, chat gpt. Na prawdę trzeba tak napierdalać po synapsach aby utrzymać czyjąś uwagę na dłużej niż kilka sekund? OK boomer, ja pierdole...