3 osoby max na kasę.

4
Biedra Głuchołazy.
Ja i żona na większe zakupy takie co 2 tygodniowe wyjazd na miasto.
Przed wejściem kobicina oznajmia 1 wolne miejsce
Huj wysyłam żonę. Ona bardziej obeznana co kupujemy.
Wracam do auta.
A cipa tam jeszcze 4 typa wpuszcza(nikt nie wychodził. A chuj zaraz po nich 2 baby jeszcze wciska.
Tyle z obostrzeń a hajsy w kasie muszą się zgadzać.
Żona wraca wkurwiona bo masła na promocji nie ma a na gazetce że od dzisiaj miało być.
Polska niedługo zamieni się w "umieralnia".
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.084415197372437