- Jesteśmy skrajnie krytyczni, bardzo, bardzo negatywni wobec jakiegokolwiek gloryfikowania czy nawet przypominania o Banderze - podkreślił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się w ten sposób do niedzielnego wpisu, który ukazał się w mediach społecznościowych Rady Najwyższej Ukrainy.
( Wpis wrzuciłem tutaj wczoraj można go zobaczyć na moim profilu)
- Nie ma tutaj żadnego niuansowania. Jeśli Werchowna Rada przypomina tę postać, (...) w najmniejszym stopniu nie można się tutaj zgodzić na żadną taryfę ulgową wobec tych, którzy nie chcą przyznać, że tamto straszne ludobójstwo było czymś niewyobrażalnym i dokonać pełnej ekspiacji, pełnego przyznania się do win - mówił.