Witajcie ponownie dzidki. Przychodzę do was znowu z nowym obrazem, tym razem na płótnie, format 110x140 centymetrów. Zdjęcie niestety musiałem zrobić przy sztucznym świetle bo w naturalnym światło się ciągle od farby odbijało i nie dało się tego skorygować w żaden sposób.
Znajomi uważają że jest to mój jeden z najlepszych obrazów dotychczas namalowanych, ja akurat mam mam bardzo mieszane odczucia względem tego obrazu, czy jest najlepszy? napewno jeden z największych jakich podjąłem się do namalowania i napewno nie ostatni. całość obrazu starałem się malować laserunkiem, tylko miejscami malując grubszą warstwą. w pewnym momencie zauważyłem że farba zaczęła pękać na obrazie, musiałem wylać na obraz rozpuszczalnik i wszystko zetrzeć papierem ściernym, mam też myśl żeby zrobić z tego mini serię obrazów z bestiami, może nawet w większej ilości na jednym obrazie, ale napewno w innych sceneriach