Znany wszystkim krzyżyk na śrubce został wymyślony przez Henry F. Phillipsa w 1935 roku, usprawniając tym samym znany przynajmniej od 300 lat klasyczny pojedynczy rowek na główce wkrętu/śruby. Największą zaletą było samocentrowanie końcówki śrubokręta w główce śruby co znacznie ułatwiało uwczesną produkcję. Innym z pozytywów była możliwość nałożenia śruby na koniec narzędzia i wykonać pracę dosłownie jedną ręką, co było wcześniej niemożliwe ze śrubokrętem płaskim. Kolejnym plusem było potrzeba używania jedynie dwóch rozmiarów narzędzi aby obsłużyć wiele rozmiarów śrub. Żeby nie było za różowo, rozwiązanie miało tez wadę - tendencja do wyślizgiwania przy zbyt dużym momencie dokręcania (co pewnie sami doskonale znacie). Końcówki mają oznaczenie rozmiaru odpowiednio poprzedzone literą PH, np. PH1, PH2
Poniżej rysunek patentowy Phillipsa