Czołem Dzidki
Przychodzę do was z małą prośbą o wsparcie tych chłopaków
niestety nie byliśmy gminą z najwyszą frekwencją by otrzymać wóz
więc trzeba radzić sobie samemu.
Nasz wysłużony wóz daje z siebie jeszcze mocne 30% ale utrzymanie go w tej mocy jest bardzo trudne i kosztowne
a chcielibyśmy uzbierać chociaż 0,02 Sasina
by wbić się do klasy średniej wśród wozów i móc dalej nieść pomoc w naszej okolicy oraz by nie martwić się o to czy wóz odpali gdy dostaniemy zgłoszenie.
Gdyby ktoś miał jakiegoś polskiego złotego w portfelu i nie wiedział by co z nim zrobić to zostawiam wam link w komentarzu.

Pany ciekawi mnie jedna rzecz odnośnie wozów strażackich:
Jako że jest to samochód ciężarowy, to na bank ma hamulce pneumatyczne, a w nich przed jazdą, samochód musi sb chwilę pochodzić żeby się "napompowały" te hamulce, żeby wgl działały. Jak, albo czym to jest zastąpione w wozach strażackich, że strażacy odpalają samochód i od razu jadą? Myślę że nie używa się hydraulicznego układu jak w osobówkach.