Donald Tusk ora kolejne rynki i mikro przedsiębiorstwa oraz JDG. Ten niegdyś lider w swoim fachu, za czasów potwornego PISu rozwijał się niczym twój stary po żuberka do lodówki.
Teraz zmuszony jest porzucić pracę którą kochał, biznes, który zasilał potężnie budżet państwa i odebrać radość niedoszłym klientom, bo zły tusk zaorał jego sektor.
Gospodarka upada na naszych oczach, ludzie tracą majątki.
Czy w tym kraju będzie się dało jeszcze jakoś normalnie zarobić nie upierdalając sobie rąk po same łokcie w gównie? Czy będzie opłacało się być jeszcze sprytnym i przedsiębiorczym? ambitnym?
Nie sądzę.