Cytat ze strony, link poniżej. Później moje przemyślenia.
Czwarty scenariusz, czyli wcześniejsze wybory, jest też możliwy z innego powodu. Może się zdarzyć w sytuacji, gdy rząd stworzą partie opozycyjne, ale nie będą mieć większości, do odrzucenia weta prezydenta. Andrzej Duda będzie głową państwa jeszcze przez dwa lata i w tym czasie ma możliwość wetowania ustaw. By odrzucić prezydencki sprzeciw, trzeba mieć za 276 z 460 posłów. KO, Trzeciej Drodze i Lewicy brakuje więc 28 głosów.
Prezydent może także kierować ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, a tam osoby wskazane przez PiS będą miały decydujący głos aż do 2027 r. Prezydent może skutecznie utrudnić działanie rządowi, co również może skutkować przedterminowymi wyborami.
https://businessinsider.com.pl/prawo/wyniki-wyborow-co-zrobi-andrzej-duda-mozliwe-cztery-scenariusze/qtchr9q
---
Konfa nie wygrała ok ale wolę rządy pisu niż rudego kłamce który pokazał swoje panowanie lata temu. Z pisem nie zgadzam się z paroma kwestiami ale mi się żyło dobrze ostatnie lata, uważam że pieniądze się zarabia a nie drukuje i rozdaje dlatego 500+ mi się nie podobało, sam nie pobieram żadnych socjali tylko mam wypłatę z pracy. Chciałem cały ten czas zagłosować na pis ale jednak dzień przed wyborami zmieniłem decyzję i oddałem głos na konfe do sejmu + pis do senatu. Jednak widząc cyrk jaki aktualnie jest nie wiem czy za 4 lata nie wróci protokół "popis kraina wiecznego gówna". Już nie będę ryzykować i oddawać głos na konfe tylko bezpiecznie oddam na pis i tu może być problem bo większość ludzi pomyśli tak samo że wyłamując się i oddając głos na konfederację będzie ryzykować tym że pis otrzyma mniej głosów a tfusk dojdzie do władzy.
Konfa przegrała ale liczę że jednak Pis pozostanie a nie będzie nas dymać rudy niemiec.