Dopiero kiedy upadł paproch zacząłem coś podejrzewać...

Kiedy dociera do Ciebie dlaczego od poniedziałku do piątku była ładna pogoda, a w weekend temperatura spada i podmuchy wiatru sięgają 40/50 km/h. Jakbyś nie planował trasy to kończy się tym, że wieje Ci prosto w twarz przez co cały Twój plan rekreacyjnej przejażdżki na rowerze zamienia się w ciągłą walkę i już wiesz kto za tym stoi...