Kurwa ale to było zajebiste. Dotarłem do zakończenia gdzie Ciri zostaje wiedźminką, czyli w sumie git chociaż ta stara kurwa Radowid nie umarła.
Ale im bardziej zagłębiałem się w grę i gdzieś coś czasem przeczytałem, tym pod większym wrażeniem byłem jak bardzo ta historia jest skomplikowana i ile rozwidleń ma po drodze. Pewnie choćbym i 100 razy przechodził grę, to za każdym razem będzie inaczej.
Zajebiste.