Co jest złego w nie piciu alkoholu?

51
Do 25r życia byłem abstynentem, później piłem kilka piw w roku, a teraz od roku może jedno. Widzę, że jest to problem dla wielu osób. 

Ja nikogo nie namawiam, chcesz pić to pij. Nie mówię o szkodliwości, o alkoholizmie, o różnych problemach z nim związanych. 

Nie rozumiem tylko po co męskość opierać na piciu? 
Właśnie bardziej męskie jest bycie Panem swojego losu, asertywność, brak nałogów, wyznaczanie granic. 

A nie walenie wódy na umur żeby się pokazać przed kolegami. 

Najbardziej mnie przeraża jak ktoś narzeka, że nie pije gdy np jadę autem. Serio? Już jednemu "koledze" wyjebałem jak chciał pod wpływem jechać autem, a kluczyki poleciały do kanalizacji. Jakim debilem trzeba być żeby jeździć po alko? 

Zapraszam was do względnie normalnej dyskusji na temat alkoholu jego zalet i wad. Chętnie poznam wasze historię i postaram się was zrozumieć. Proszę bez obrażania ludzi w komentarzach, no chyba że ktoś jest szary to wiadomo. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1414270401001