-anon lvl.20
-nazywasz się 秘书 呸
-dostajesz się na prestiżową uczelnię
-kierunek operator bezzałogowych statków powietrznych
-ale zajebiście
-będę latać Global Hawk'ami
-uczysz się pilnie
-kończysz studia z najwyższym wynikiem
-podchodzi do ciebie sam dziekan
-gratulacje anon, masz tutaj bilet, jutro o 21:37 masz samolot i zaczynasz pracę
-o cholera marzenia spełnione
-patrzysz na bilet i stację docelową ,,Baku"
-pewnie jakaś baza wojskowa
-nigdy nie byłeś dobry z geografii
-podjarka.exe
-lecisz samolotem
-przy lądowaniu widzisz lotnisko
-cholera, chyba samolot leciał za szybko i cofnąłeś się w czasie
-na miejscu zabierają cię i prowadzą gdzieś jakieś dziwne typy
-w sumie żołnierz musi umieć nie zdradzać nic swoim zachowaniem
-widzisz z daleka swój tron
-wielkie centrum sterowania UAV'ami - trzy monitory, w chuj przycisków
-zaraz
-dlaczego monitory są kineskopowe
-a te przyciski wyglądają jak w jakiejś Ładzie
-fotel to chyba krzesło zajebane moherowi spod dupy podczas niedzielnej mszy
-i ten dywan na ścianie z tyłu
-kurwełe, co jest z tym wszystkim nie tak
-podchodzi do ciebie wąsacz - 190 cm w obwodzie, wzrostu trochę mniej
-hehe anon, zaraz będziesz pilotował maszyne, cud najnowszej technologii
-*chyba prehistorycznej*
-no nic, siadasz za sterami
-to nie jest Global Hawk
-to nawet nie jest Predator
-to An-2
-uczelnia cie wychujała
-dziekan cie wychujał
-życie cie wychujało
-to nie jest baza wojskowa, tylko jakaś piwnica pod warzywniakiem
-nazywasz sie anon i transportujesz ziemniaki pomiędzy Azerbejdżanem a Chinami
-zdalnie
-brak profitu