Widziałem dziś komentarz nawiązujący do użytkownika którego w teorii z nami już nie ma. Chodzi o @AdamW. Jeżeli faktycznie nie żyje to może go znajdziemy? Może uda się pi razy oko dowiedzieć się o nim jak najwięcej z komentarzy, może admin by po IP coś pomógł (choćby ustalić dostawcę neta, miejscowość). Wiadomo internet potrafi czynić cuda i znaleźć niemożliwe (co niekiedy widać na hard)? Połączyć daty, może jakaś wiadomość o samobójstwie wśród znajomych czy znajomych znajomych będzie się zbiegać z datą jego ostatniego posta? A może je*any jest trollem i jest wśród nas z innego konta? Tego nie wiemy. Podobnie kombinuje @Prawniczek. Może jest jakiś sposób pomóc, zgłosić to?
Każdy z nas ma gorsze czy lepsze dni i serio chciałem kiedyś zapytać ilu z nas śmieszkuje że jest prawdziwym dzidowcem piwniczakiem, a ilu jest faktycznie takich co nie udają? Co świat im się załamał z jakiegoś powodu, najczęściej przez kobietę i to w okresie dojrzewania? Po sobie mogę powiedzieć że nie raz dostałem kosza, może się źle do tego zabierałem, za szybko. Każdy z nas był w głupim wieku, albo jest, albo ma przed sobą. Ja w swoim życiu tak mocno mocno zakochałem się na poważnie 5 lat temu (może wcześniej - czasy nk). Wiadomo niestety ktoś szybciej zabiegał o serce tej konkretnej kobiety i wygrał. Ja się wtedy załamałem jak nigdy. No trudno. Jakoś żyłem. Kontakt nam się urwał całkiem. Później jakoś udało mi się z inną kobietą stworzyć dwuletni związek. Pierwszy związek człowiek głupi, dał się wykorzystać ale myślał że tak ma być. No ale zaruchałem, nawet kilka razy :) (żeby nie było ja miałem wtedy 23-25 lat, ona 17-19). Teraz od 8 miesięcy jestem sam chwilowo dobrze mi z tym. Rozstanie przebolałem (zostawiła mnie dla innego suka, ba również chciałem zabić przez nią). Coś mnie ruszyło odnaleźć starą znajomą co to się w Niej człowiek tak zakochał, niestety bezskutecznie. Ale tydzień temu ona odnalazła mnie i pisze się nam super. Niestety jest już w kolejnym związku ale nie odrzuca mnie. Mamy bardzo dobry kontakt, każde dojrzało, ja już 25 lat na karku, a nuż coś wyjdzie jak znów będzie wolna. Więc pamiętajcie że na miłość za późno nigdy nie jest. Może stara miłość powróci? (ja się niestety od nowa podkochuje w zajętej no ale tym razem nie odpuszczę i będę utrzymywał kontakt).
Zjebiecie mnie i zrównacie z ziemią ale jestem dzidowcem co zaruchał, miał dziewczynę. Mało tego, nawet wiele zawdzięczam temu portalowi bo jakoś tak humor poprawia. Czy jestem dzidowcem? Tak, czuję się częścią społeczności która była ze mną na dobre i na złe od kilku lat. Ba jestem dzidowcem stulejarzem no ale za tydzień mam zabieg i już nie będę. Także ludki wierzcie w siebie i obserwujcie innych bo może wśród nas jest jakiś załamany piwniczak co potrzebuje pomocy? Dla 1000 osób tekst tutaj żeby się zabił to śmieszek, dla 1 osoby to bodziec żeby to zrobić. Także pamiętajcie że można wyjść z przegrywu, istnieje świat poza piwnicą, a jak ktoś ma serio problem niech napisze posta jaki ma problem, może kontakt do siebie, a my mądrzy dzidowcy nie lekceważmy takich postów i może pomóżmy, wybierzmy jakiś tag do tego? Bo może część ludzi na prawdę jest takim dzidowcem i tu się odnajdują, pogłębiając swój kryzys życiowy, aż w końcu coś pęka?
W zasadzie jak ktoś chce się ze mnie pośmiać że hehe bo wiecie fake dziewczyna, ruchańsko, beniz, stulejarz to mi to zwisa, ale a nuż komuś post pomoże.
Dziękuję dobranoc
Przemek93